WTA Miami: Magda Linette rozbita przez Nao Hibino. Poznanianka podzieliła los Igi Świątek

Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Robert Cianflone / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette nie zagra w turnieju głównym WTA Premier Mandatory w Miami. Polka uległa Japonce Nao Hibino w decydującej rundzie eliminacji.

W grze pojedynczej turnieju WTA Premier Mandatory w Miami nie będzie reprezentantek Polski. W I rundzie eliminacji Magda Linette (WTA 88) obroniła siedem piłek setowych i odprawiła Caroline Dolehide. W środę przegrała 4:6, 0:6 z Nao Hibino (WTA 119) i podzieliła los Igi Świątek. Poznanianka po raz piąty zmierzyła się z Japonką i doznała trzeciej porażki.

W pierwszym secie Linette z 2:4 wyrównała na 4:4, ale od tego momentu przegrała osiem gemów z rzędu. W ciągu 68 minut Hibino zaserwowała cztery asy i zdobyła 14 z 20 punktów przy swoim drugim podaniu.

Zobacz także: Alicja Rosolska znów w parze z Zhaoxuan Yang. Simona Halep sprawdzi się w deblu

Hibino to była 56. rakieta globu. Japonka w swoim dorobku ma jeden tytuł w głównym cyklu (Taszkent 2015). Poza tym zanotowała jeszcze trzy finały. Po raz drugi zagra w turnieju głównym w Miami. W 2016 roku odpadła w I rundzie po porażce z Julią Goerges.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

W 2016 roku Linette, jako kwalifikantka, doszła w Miami do III rundy, w której przegrała z późniejszą mistrzynią Wiktorią Azarenką. To pozostaje najlepszy jej występ w imprezie rangi Premier Mandatory.

Linette po raz drugi w obecnym sezonie wzięła udział w eliminacjach. W Hobart je przeszła. Najlepszy jej tegoroczny wynik to półfinał w Hua Hin, dzięki któremu uratowała się przed wypadnięciem z Top 100 rankingu.

Czytaj także: Bianca Andreescu - narodziny gwiazdy

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 9,035 mln dolarów
środa, 20 marca

II runda eliminacji gry pojedynczej:

Nao Hibino (Japonia) - Magda Linette (Polska, 13) 6:4, 6:0

Komentarze (2)
avatar
Kri100
20.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Drugi set to była masakra :(