Challenger Rzym: Kamil Majchrzak kontynuuje zwycięską passę. W czwartek powalczy o ćwierćfinał

Getty Images / Jason Heidrich/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Jason Heidrich/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak wygrał szósty z rzędu mecz i awansował do III rundy turnieju ATP Challenger Tour na kortach ziemnych w Rzymie. W środę polski tenisista pokonał w dwóch setach Rosjanina Kiriła Kiwatcewa.

Po triumfie w Ostrawie i awansie na najwyższą w karierze 115. pozycję w rankingu ATP Kamil Majchrzak pozostał na poziomie challengerów. 23-latek z Piotrkowa Trybunalskiego przeniósł się do Rzymu, gdzie został rozstawiony z piątym numerem. W I rundzie otrzymał wolny los. Dopiero w środę zmierzył się z Kiriłem Kiwatcewem (ATP 509).

To nie był łatwy mecz dla naszego reprezentanta. W pierwszym secie Majchrzak stracił serwis już w gemie otwarcia, ale szybko odpowiedział i wyszedł na 4:1. Premierową odsłonę mógł zakończyć w ósmym gemie, jednak Rosjanin obronił dwa setbole i wygrał podanie. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Piotrkowianin zakończył seta kilka minut później wynikiem 6:3.

W drugiej odsłonie Majchrzak dwukrotnie prowadził na początku z przewagą przełamania, lecz błyskawicznie tracił przewagę. Sytuacja zrobiła się nieciekawa, gdy w ósmym gemie Kiwatcew zdobył breaka i podawał po seta. Polak odrobił jednak stratę, doprowadzając do wyrównania na po 5. O losach tej części spotkania zdecydował tie break, w którym Rosjanin świetnym zagraniem z bekhendu obronił pierwszą piłkę meczową. Przy drugiej jednak zepsuł forhend i wściekły cisnął rakietą o bandę.

ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz

Majchrzak wygrał 6:3, 7:6(6) i awansował do III rundy turnieju Roma Garden Open. W czwartek na jego drodze stanie oznaczony "11" Włoch Roberto Marcora (ATP 192), który pokonał 6:2, 1:6, 6:2 Argentyńczyka Hernana Casanovę (ATP 675). Dobrą wiadomością dla Polaka jest krecz najwyżej rozstawionego Niemca Maximiliana Marterera (ATP 112), z którym mógł się spotkać w ćwierćfinale.

We włoskiej stolicy grają również nasi debliści. Karol Drzewiecki i Szymon Walków pokonali w środę 6:3, 6:2 Argentyńczyka Franco Agamenone i Brazylijczyka Fernando Romboli. Ich przeciwnikami w spotkaniu o półfinał będą w czwartek najwyżej rozstawieni Austriak Philipp Oswald i Słowak Filip Polasek.

Roma Garden Open, Rzym (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 46,6 tys. euro
środa, 8 maja

II runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, 5) - Kirił Kiwatcew (Rosja) 6:3, 7:6(6)

I runda gry podwójnej:

Karol Drzewiecki (Polska) / Szymon Walków (Polska) - Franco Agamenone (Argentyna) / Fernando Romboli (Brazylia) 6:3, 6:2

Zobacz także:
Duże problemy osobiste Zvereva
Zwycięski powrót na mączkę Rogera Federera

Komentarze (3)
avatar
Lorenzo Emiliano
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli zrobi finał to na dzień opublikowania list do Wimbledonu będzie miał mniej więcej tyle punktów co teraz, a to nie wystarczy do 105 pozycji. 
avatar
Mossad
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Final tutaj, ktory jest jak najbardziej mozliwy moze dac ATP 105 do zgloszen na Wimblu. To jest na granicy wejscia do glownej drabinki. 
avatar
Lorenzo Emiliano
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Marterer skreczował z Włochem, którego Kamil ograł w Ostrawie. Pytanie tylko czy Majchrzakowi starczy pary na kilka spotkań tutaj.