ATP Rzym: udana inauguracja Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Pokonali reprezentantów gospodarzy

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot i Marcelo Melo
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Łukasz Kubot i Marcelo Melo

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do II rundy zmagań debla w rozgrywanym na kortach ziemnych turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. W poniedziałek Polak i Brazylijczyk w dwóch setach pokonali Simone Bolellego i Andreasa Seppiego.

Łukasz Kubot po raz siódmy w karierze stanął na starcie turnieju ATP w Rzymie w deblu. Najlepszy wynik w tej imprezie osiągnął w sezonie 2012, kiedy w parze z Janko Tipsareviciem dotarł do finału. W tym sezonie Polakowi partneruje Marcelo Melo, z którym w dwóch ostatnich latach na Foro Italico dochodził do 1/4 finału.

Rywalizację w Internazionali BNL d'Italia 2019 Kubot i Melo rozpoczęli w poniedziałek. W I rundzie zmierzyli się z posiadaczami dzikiej karty Simone BolellimAndreasem Seppim. Mecze z reprezentantami gospodarzami często bywają wyjątkowo nieprzyjemne, ale tym razem polsko-brazylijski duet nie miał większych problemów i zwyciężył 6:3, 6:4.

Zobacz także - ATP Rzym: wymarzony debiut 17-letniego Jannika Sinnera. Lucas Pouille odpadł w I rundzie

Mecz trwał 71 minut. W tym czasie Kubot i Melo zaserwowali trzy asy, ani razu nie zostali przełamani, wykorzystali trzy z siedmiu break pointów i łącznie zdobyli 62 punkty, o 19 więcej od Włochów.

W II rundzie, w środę lub w czwartek, najwyżej rozstawieni Kubot i Melo zmierzą się z inną włoską parą grającą z dziką kartą, Filippo Baldi / Andrea Pellegrino, bądź z Austriakami Jürgenem Melzerem i Dominikiem Thiemem.

Zobacz także - Łukasz Kubot i Marcelo Melo z "jedynką" w Rzymie. Alicja Rosolska znów w parze z Zhaoxuan Yang

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,207 mln euro
poniedziałek, 13 maja
 
I runda gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) - Simone Bolelli (Włochy, WC) / Andreas Seppi (Włochy, WC) 6:3, 6:4

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz: Kiedy słuchałem Włodzimierza Szaranowicza, miałem łzy w oczach

Komentarze (0)