W I rundzie turnieju ATP w Halle Roger Federer pokonał 7:6(1), 6:3 Johna Millmana. - To był mój pierwszy mecz na trawie - mówił na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com. - To było jak za dawnych, kiedy w Halle zawsze rozpoczynałem sezon na tej nawierzchni. Wiedziałem, że będzie trudno, bo John pokonał mnie podczas ostatniego US Open. Ale na szczęście nie byłem zdenerwowany.
Szwajcar wygrał, lecz nie był zadowolony ze swojej postawy. - Mam świadomość, że popełniłem zbyt wiele błędów. Muszę odnaleźć odpowiedni balans siły, gdy uderzam z forhendu. Robić to nie za miękko, ale i nie za mocno. Taki złoty środek.
- Na trawie gra się inaczej niż na mączce - kontynuował. - Chodzi o to, jaką rotację topspinową muszę nadać piłce i jak płasko uderzyć. Dlatego na początku może grałem trochę za bardzo agresywnie, lecz wiedziałem, że zawsze mogę się wycofać. Ale zdecydowanie miałem też kilka dobrych momentów. Zawsze też myślę, że sposób, w jaki przejdziesz przez pierwszy mecz, nie jest tak ważny, bo kolejny pojedynek będzie inny albo lepszy.
Tenisista z Bazylei zapewnił, że w kolejnych występach zaprezentuje wyższy poziom. - Moje uderzenia mogą być tylko lepsze. Nie mogą być gorsze. W grze z linii końcowej również wszystko będzie lepsze. Jestem tego pewien.
W II rundzie Noventi Open 2019, w czwartek, Federer zmierzy się z Jo-Wilfriedem Tsongą. Z Francuzem wygrał 11 z 17 rozegranych konfrontacji, ale jedyną na trawie, w Wimbledonie 2011, przegrał. - Jak na II rundę, to bardzo trudne losowanie - ocenił.
Zobacz także - Challenger Ilkley: Kamil Majchrzak zwycięski wieczorową porą. Powalczy o ćwierćfinał
ZOBACZ WIDEO Euro U-21. Polacy pokonali Belgów! "Kilku z tych chłopaków przydałoby się w pierwszej reprezentacji"