Aby dostać się do głównej drabinki zawodów Macha Lake Open 2019, obie nasze panie musiały przejść przez dwustopniowe eliminacje. Maja Chwalińska straciła w nich zaledwie trzy gemy, bowiem najpierw rozgromiła Słowaczkę Alicę Rusovą 6:0, 6:1, a następnie zwyciężyła Czeszkę Annę Siskovą 6:2, 6:0. Dąbrowianka została dolosowana do Sary Errani, która dopiero o triumfowała w zawodach ITF w Rzymie.
Była piąta rakieta świata stara się poprawić miejsce w rankingu WTA. Aktualnie jest 257. tenisistką globu, a Chwalińska 323. Włoszka nie była w dobrej dyspozycji podczas środowego pojedynku z Polką. Narzekała na uraz lewego uda, ale mimo tego stawiła dzielny opór. W pierwszym secie nasza reprezentantka zdobyła kluczowego breaka w ósmym gemie. Z kolei w drugiej partii wygrała ze stanu 1:3 pięć kolejnych gemów i w efekcie całe spotkanie 6:3, 6:3. O ćwierćfinał powalczy w czwartek z najwyżej rozstawioną Czeszką Barborą Krejcikovą.
Kwalifikacje w dobrym stylu przeszła również Paula Kania. Trenująca w Warszawie sosnowiczanka pokonała najpierw Japonkę Nagi Hanatani 6:3, 6:2, a następnie zwyciężyła Bułgarkę Ani Wangelową 6:4, 6:2. W turnieju głównym Polka trafiła na zawodniczkę z eliminacji, Giorgię Marchetti. W pierwszym secie była lepsza po tie breaku. W drugiej partii była o krok od porażki, ale Włoszka nie utrzymała serwisu w 10. gemie. Nasza reprezentantka zwyciężyła ostatecznie 7:6(5), 7:5 i zameldowała się w II rundzie. W czwartek jej przeciwniczką będzie oznaczona siódmym numerem Rumunka Alexandra Cadantu. Co ważne Kania powróci w poniedziałek do rankingu WTA, z którego wypadła wskutek kontuzji barku.
Macha Lake Open, Stare Splavy (Czechy)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 60 tys. dolarów + H
środa, 19 czerwca
I runda gry pojedynczej:
Maja Chwalińska (Polska, Q) - Sara Errani (Włochy) 6:3, 6:3
Paula Kania (Polska, Q) - Giorgia Marchetti (Włochy, Q) 7:6(5), 7:5
I runda gry podwójnej:
Paula Kania (Polska) / Olivia Rogowska (Australia) - Maja Chwalińska (Polska) / Johana Markova (Czechy) 6:1, 6:4
Zobacz także:
Halle: zwycięskie wejście na trawę Rogera Federera
Birmingham: trzysetowe wygrane Naomi Osaki i Julii Goerges
ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku