WTA Toronto: Kontaveit wygrała maraton z Szarapową. Odrodzona Kasatkina pożegnała Kerber

Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Anett Kontaveit
Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Anett Kontaveit

Anett Kontaveit wyeliminowała Marię Szarapową w I rundzie turnieju WTA Premier 5 w Toronto. Daria Kasatkina odwróciła losy meczu z Andżeliką Kerber po przegraniu pierwszego seta 0:6.

Maria Szarapowa (WTA 81) w kanadyjskim turnieju najlepiej spisała się w 2009 roku w Toronto (finał). Rosjanka zanotowała ósmy występ w Rogers Cup i po raz drugi odpadła w I rundzie (2003 w debiucie). Była liderka rankingu przegrała 6:4, 3:6, 4:6 z Anett Kontaveit (WTA 19). Tenisistki te spotkały się po raz drugi. Dwa lata temu w Stuttgarcie lepsza była Szarapowa.

Rosjanka prowadziła 6:4, 2:1, ale straciła pięć z sześciu kolejnych gemów. W trzecim secie miało miejsce jedno przełamanie, które Estonka uzyskała na 5:4. W trwającym dwie godziny i 41 minut meczu Szarapowa zaserwowała siedem asów i popełniła osiem podwójnych błędów. Wykorzystała trzy z ośmiu break pointów, a sama cztery razy oddała podanie.

Dla Szarapowej był to szósty turniej w 2019 roku. Najlepsze starty zanotowała w styczniu, gdy doszła do ćwierćfinału w Shenzhen i IV rundy Australian Open. Z powodu problemów z barkiem Rosjanka opuściła wielkie imprezy w Indian Wells i Miami oraz cały okres gry na kortach ziemnych. Kontaveit notuje dopiero drugi występ w turnieju głównym w Kanadzie. W ubiegłym sezonie w Montrealu odpadła w II rundzie. O 1/8 finału w Toronto Estonka zmierzy się z Venus Williams lub Carlą Suarez.

ZOBACZ WIDEO: Błąd Grabary w debiucie! Derby lepsze od Huddersfield! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zobacz także - Polskie akcenty w Rogers Cup. We wtorek zagrają Hubert Hurkacz, Iga Świątek, Łukasz Kubot i Alicja Rosolska

Daria Kasatkina (WTA 40) zdobyła tylko 15 punktów w pierwszym secie meczu z Andżeliką Kerber (WTA 13). Z awansu do II rundy cieszyła się jednak Rosjanka, która pokonała Niemkę 0:6, 6:2, 6:4. W ciągu godziny i 57 minut obie tenisistki uzyskały po pięć przełamań i wywalczyły po 84 punkty. Kasatkina wyrównała na 4-4 bilans spotkań z Kerber.

Jelena Ostapenko (WTA 82) wygrała 6:3, 6:3 z Caroline Garcią (WTA 22). W ciągu 72 minut Łotyszka popełniła 12 podwójnych błędów, ale też uzyskała pięć przełamań. Triumfatorka Rolanda Garrosa 2017 zdobyła 23 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu. W II rundzie jest też Swietłana Kuzniecowa (WTA 198), inna wielkoszlemowa mistrzyni. Rosjanka w 69 minut pokonała 6:2, 6:4 Xiyu Wang (WTA 122). Zwyciężczyni US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 zgarnęła 26 z 31 punktów przy własnym pierwszym serwisie i wykorzystała wszystkie trzy break pointy.

Czytaj także - ATP Montreal: Hubert Hurkacz i John Isner odpadli w I rundzie. Zmarnowali 11 break pointów

Petra Martić (WTA 21) przegrała 4:6, 5:7 z Franceską di Lorenzo (WTA 152). W ciągu 92 minut Amerykanka wywalczyła 37 z 49 punktów przy swoim pierwszym podaniu i zamieniła na przełamanie trzy z ośmiu szans. Kolejną jej przeciwniczką będzie Kiki Bertens.

Rogers Cup, Toronto (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,83 mln dolarów
poniedziałek, 5 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Anett Kontaveit (Estonia, 16) - Maria Szarapowa (Rosja, WC) 4:6, 6:3, 6:4
Daria Kasatkina (Rosja) - Andżelika Kerber (Niemcy, 12) 0:6, 6:2, 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa) - Caroline Garcia (Francja) 6:3, 6:3
Francesca di Lorenzo (USA, Q) - Petra Martić (Chorwacja) 6:4, 7:5
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, WC) - Xiyu Wang (Chiny, Q) 6:2, 6:4

wolne losy: Ashleigh Barty (Australia, 1); Naomi Osaka (Japonia, 2); Karolina Pliskova (Czechy, 3); Simona Halep (Rumunia, 4); Kiki Bertens (Holandia, 5); Elina Switolina (Ukraina, 6); Sloane Stephens (USA, 7); Serena Williams (USA, 8)

Komentarze (7)
avatar
Teofi
8.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Szarapowej już nic nie będzie a w Azę to jeszcze wierzę. 
avatar
RaFanka
6.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widział ktoś Kasatkę z Andzią? Wynik wygląda jakby od drugiego seta odcięło jej prąd! 
agi12
6.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, że nie dojdzie do meczu Kerber z Andreescu, bo na brak emocji w ich poprzednich spotkaniach nie można było narzekać ;)