US Open. Iga Świątek po porażce z Anastasiją Sevastovą: Płakałam, bo byłam świadoma straconej szansy
Iga Świątek ma świadomość, że mogła osiągnąć lepszy wynik w wielkoszlemowym US Open 2019. Polska tenisistka przyznała, że płakała po zakończeniu pojedynku II rundy z Anastasiją Sevastovą.
18-letnia warszawianka bardzo dobrze zaczęła pojedynek z zeszłoroczną półfinalistką US Open. Wygrała pierwszego seta 6:3, a w drugim miała szanse na przełamanie w trzecim gemie. Anastasija Sevastova odwróciła jednak losy spotkania. Drugą odsłonę zakończyła wynikiem 6:1, zaś trzecią rezultatem 6:3. Dzięki temu to Łotyszka zameldowała się w III rundzie międzynarodowych mistrzostw USA.
- Miałam spore problemy z koncentracją właśnie w tym drugim secie. Nie wiem co się ze mną działo, trochę odpłynęłam. W trzecim ważny był ten gem na 3:3, ale tam też nie byłam do końca skoncentrowana. Nie byłam pewna moich uderzeń i przed uderzeniami drżała mi ręka - wyznała Polka, która popełniła aż 55 niewymuszonych błędów i w wyniku porażki wypadnie z Top 50.
Świątek nie jest zadowolona ze swojego singlowego startu w Nowym Jorku, ale chce z niego wyciągnąć właściwe wnioski. W piątek przystąpi jeszcze wspólnie z Magdą Linette do rywalizacji w deblu. Jesienią planuje dwa występy na azjatyckich kortach twardych. Potem być może zaprezentuje się jeszcze w halowej imprezie w Moskwie.
Zobacz także:
US Open: Naomi Osaka zakończyła serię Magdy Linette
US Open: Iga Świątek nie sprawiła niespodzianki
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)