Puchar Lavera: Europa tradycyjnie na prowadzeniu. Roger Federer i Alexander Zverev zdobyli punkt w deblu

PAP/EPA / MARTIAL TREZZINI / Na zdjęciu: Roger Federer i Alexander Zverev cieszą się ze zwycięstwa
PAP/EPA / MARTIAL TREZZINI / Na zdjęciu: Roger Federer i Alexander Zverev cieszą się ze zwycięstwa

Europa prowadzi z drużyną Reszty Świata 3:1 po 1. dniu trzeciej edycji Pucharu Lavera. Obie ekipy rywalizują w tym roku na korcie twardym w hali Palexpo w Genewie.

Europa wygrała dwa wcześniejsze starcia z zespołem Reszty Świata i dobrze zaczęła obronę tytułu w Genewie. Mecze piątkowej sesji dziennej nie zachwyciły, a emocje były tylko w pewnych momentach. W pierwszej grze Austriak Dominic Thiem pokonał Denisa Shapovalova 6:4, 5:7, 13-11. Na wolnej nawierzchni obaj panowie sporo się mylili. W decydującym super tie breaku Kanadyjczyk zmarnował trzy piłki meczowe, a niezadowolony z powodu porażki rzucił rakietą o kort.

Stan meczu wyrównał Jack Sock. Amerykanin nie wygrał w tym roku żadnego meczu w singlu w głównym cyklu, ale w piątek pokonał Fabio Fogniniego 6:1, 7:6(3). Włoch był w piątek najsłabszym ogniwem zespołu Europy. Furorę wśród fanów zrobiła sytuacja z drugiej partii, gdy do walki zachęcali go Roger Federer i Rafael Nadal. Obaj prosili kolegę z drużyny, aby wyrzucił z siebie negatywną energię i myślał tylko pozytywnie. Ze zwycięstwa cieszył się jednak Sock, który zdobył historyczny punkt, bowiem po raz pierwszy zdarzyło się, aby ekipa Reszty Świata wygrała mecz singla w pierwszym dniu rozgrywania turnieju.

W sesji wieczornej singla zagrali Stefanos Tsitsipas i Taylor Fritz. W pierwszym secie o dwa przełamania lepszy był Grek, w drugim odpowiedział Amerykanin. Największe emocje były w super tie breaku, w którym więcej spokoju zachował i mniej błędów popełnił urodzony w Atenach tenisista. On też zwieńczył pojedynek świetnym serwisem wynikiem 6:2, 1:6, 10-7.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarzy. Artur Szalpuk krytykuje halę. "Taki obiekt nie przystoi randze mistrzostw Europy"

Najwięcej emocji było oczywiście w deblu. Nie tylko dlatego, że zaprezentowali się w nim Roger Federer i Alexander Zverev, ale ze względu na dużą widowiskowość tej konkurencji. W pierwszej partii para Shapovalov i Sock nie miała zbyt wiele do powiedzenia. W drugiej odrobiła stratę przełamania, a w 10. gemie miała aż sześć piłek setowych. Jednak Zverev przy wydatnej pomocy Federera obronił serwis. Potem Niemiec i Szwajcar poszli za ciosem i wygrali ostatecznie 6:3, 7:5.

Europa prowadzi zatem po pierwszym dniu 3:1, podobnie jak to miało miejsce w 2017 roku w Pradze i 2018 w Chicago. Do rozstrzygnięcia jeszcze daleka droga, ponieważ w sobotę i niedzielę będą do zdobycia kolejne punkty. W drugim dniu każda wygrana będzie warta dwa punkty, natomiast w ostatnim dniu za każde zwycięstwo otrzyma się trzy punkty. Taka formuła oznacza, że triumfatora meczu w Genewie poznamy dopiero w niedzielę.

Puchar Lavera, Genewa (Szwajcaria)
kort twardy w hali
piątek-niedziela, 20-22 września

Europa - Reszta Świata 3:1
Gra 1.: Dominic Thiem - Denis Shapovalov 6:4, 5:7, 13-11
Gra 2.: Fabio Fognini - Jack Sock 1:6, 6:7(3)
Gra 3.: Stefanos Tsitsipas - Taylor Fritz 6:2, 1:6, 10-7
Gra 4.: Roger Federer / Alexander Zverev - Denis Shapovalov / Jack Sock 6:3, 7:5

Źródło artykułu: