WTA Taszkent: Katarzyna Kawa pokonana przez Kristynę Pliskovą. Polka odpadła w II rundzie

Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Katarzyna Kawa

Katarzyna Kawa na II rundzie zakończyła udział w turnieju WTA International w Taszkencie. Polka przegrała w trzech setach z Czeszką Kristyną Pliskovą.

W poniedziałek Katarzyna Kawa (WTA 129) wyeliminowała Witalię Diaczenko. Było to dla niej pierwsze zwycięstwo w głównym cyklu od lipcowego turnieju w Jurmale, w którym doszła do finału. O ćwierćfinał w Taszkencie Polka zmierzyła się z Kristyną Pliskovą (WTA 80), mistrzynią imprezy z 2016 roku. Było to ich drugie spotkanie. Dziesięć lat temu w Pieszczanach (ITF) zwyciężyła Czeszka. W stolicy Uzbekistanu tenisistka z Pragi wygrała 7:5, 3:6, 6:4. W I secie Kawa nie wykorzystała prowadzenia 5:2 i dwóch piłek setowych.

W czwartym gemie Pliskova oddała podanie pakując forhend w siatkę. Kawa utrzymywała piłkę w korcie, dobrze zmieniała kierunki i rotację. Tymczasem niecierpliwa Czeszka była rozregulowana i walczyła z własną niemocą. Polka długo utrzymywała przewagę przełamania, ale w końcówce wpadła w sidła chaosu i niepewności. Nie musiała bronić break pointów aż do dziewiątego gema, w którym popełniła kilka błędów i oddała podanie. Po chwili Kawa miała dwie piłki setowe, ale Pliskova od 15-40 zdobyła cztery punkty i wyrównała na 5:5.

W grze Czeszki brakowało dynamiki, rzadko wzmacniała tempo, ale zaczęła cierpliwie pracować w długich wymianach i była niezwykle rzetelna w obronie. Tymczasem Polka kompletnie się pogubiła. Podwójnym błędem dała rywalce dwa break pointy w 11. gemie. Pliskova przełamanie uzyskała pokazując sprint do siatki i odgrywając po krosie dropszota poznanianki. Kawa miała problemy z wykorzystywaniem swoich szans. W 12. gemie Czeszka obroniła dwa break pointy i smeczem wykorzystała czwartą piłkę setową.

Zobacz także - Zhuhai: Andy Murray wygrał pierwszy mecz od stycznia. Szkot pokonał Tennysa Sandgrena 

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Karol Zalewski rozpętał burzę. Tomasz Majewski odpowiada

Wydawało się, że Pliskova czuje się na korcie coraz swobodniej. Od połowy I seta była sprytna i zabójczo skuteczna w najważniejszych momentach. Potwierdzał to też początek II partii. Skrót z returnu dał jej przełamanie na 1:0. Jednak po chwili Czeszka oddała podanie psując forhend. To dodało animuszu Kawie, które w trzecim gemie wyszła obronną ręką ze stanu 0-30. Polka poszła za ciosem i dobrym returnem zaliczyła przełamanie na 3:1. Tym razem poznanianka nie oddała przewagi do końca. W grze Pliskovej w miejsce spokoju w konstrukcji punktów pojawił się taktyczny nieład i pośpiech. W dziewiątym gemie Kawa od 0-30 zdobyła cztery punkty. Set dobiegł końca, gdy Czeszka wpakowała return w siatkę.

W trzecim gemie III seta Pliskova utrzymała podanie po grze na przewagi (12 punktów) i poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów z plecami. Po wznowieniu gry Czeszka miała dwa break pointa, ale Kawa je obroniła i wyrównała na 2:2. W dalszej fazie meczu Polka spokojniej utrzymywała podanie, ale w końcówce więcej sił zachowała mistrzyni imprezy z 2016 roku. Pliskova częściej przyspieszała grę i skruszyła opór poznanianki. W dziewiątym gemie Czeszka utrzymała podanie ze stanu 0-30, a w 10. uzyskała trzy piłki meczowe. Pierwszą zmarnowała wyrzucając return, ale przy drugiej Kawa popełniła podwójny błąd.

Czytaj także - Andy Murray wygrał pierwszy mecz po operacji. "To jedna z moich największych wygranych"

W trwającym dwie godziny i 16 minut meczu znana z atomowego serwisu posłała tylko dwa asy. Czeszka trzy razy oddała podanie, ale sama uzyskała cztery przełamania. Kawa zdobyła o jeden punkt więcej (99-98), ale popełniła 10 podwójnych błędów, z czego siedem w pierwszym secie.

W styczniu Kawa była notowana na 270. miejscu w rankingu, a w sierpniu awansowała na najwyższą w karierze 124. pozycję. W Taszkencie wystąpiła po raz pierwszy. Pliskova po raz drugi doszła do ćwierćfinału imprezy. Kolejną rywalką Czeszki będzie najwyżej rozstawiona Słowaczka Viktoria Kuzmova.

Tashkent Open, Taszkent (Uzbekistan)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 25 września

II runda gry pojedynczej:

Kristyna Pliskova (Czechy, 5) - Katarzyna Kawa (Polska) 7:5, 3:6, 6:4 

Komentarze (1)
avatar
steffen
25.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No szkoda, szanse były, ale czegoś zabrakło. Co by jednak nie mówić to Kasia przecież wciąż jest nowicjuszką na tym poziomie rozgrywek, więc druga runda to też niezły wynik.