Dla lidera światowego rankingu tenisistów to pierwszy start w turnieju ATP w Tokio. Novak Djoković to największa gwiazda zawodów. W Japonii skupia się nie tylko na tenisie, ale też na spotkaniach z kibicami i sponsorami. Ma za sobą także jedną walkę w... sumo.
Djoković wybrał się do Ryogoku Edo-Noren, gdzie znajdują się restauracje, ale też miejsce do walk sumo. Miał okazję nie tylko obejrzeć, jak trenują emerytowani zawodnicy sumo, ale też stanąć do pojedynku z jednym z nich. Djoković nie był jednak w stanie przepchnąć przeciwnika.
- Nie jestem w formie. Gdybym był trochę cięższy, ale dobra waga to byłoby trzy razy więcej niż teraz - powiedział Djoković, którego cytuje strona ATP. - To wspaniałe doświadczenie, którego nigdy wcześniej nie miałem. Wcześniej podczas rozmowy z ojcem wspominałem, że będę miał okazję spotkać zapaśników sumo. On i ja pamiętamy, jak wiele lat temu oglądaliśmy transmisje z tych zawodów - dodał Serb.
We wtorek Djoković rozpocznie rywalizację w Tokio. Jego rywalem będzie Australijczyk Alexei Popyrin.
Ready? Play. @DjokerNole | @rakutenopen pic.twitter.com/Rxe0daarnA
— ATP Tour (@ATP_Tour) September 30, 2019
Zobacz także:
Tenis. ATP Tokio: Hubert Hurkacz - Lucas Pouille. Francuz znalazł sposób na Polaka
WTA Pekin: Simona Halep za burtą. Bianca Andreescu i Madison Keys w II rundzie
ZOBACZ WIDEO MŚ Doha 2019: Adam Kszczot mówił a dziennikarze słuchali. Niezwykłe oświadczenie polskiego mistrza. Pojawiły się łzy