W sobotę Roger Federer i Alexander Zverev ustanowili w Meksyku rekord frekwencji na trybunach podczas meczu tenisowego, bowiem ich spotkanie obejrzało aż 42 517 widzów. Na niedzielny pojedynek Szwajcara i Niemca w Coliseum Ruminahui mogło przyjść tylko 12 tys. ludzi, ale hala w Quito i tak zapełniła się po brzegi.
Federer pokonał Zvereva 6:3, 6:4. Kibice miło zaskoczyli tenisistów, obsypując ich różami. Wcześniej obaj panowie zagrali pokazowo w mini tenisa na jednym z placów oraz spotkali się z czołowym ekwadorskim graczem XXI wieku, Nicolasem Lapenttim.
- Nie wyobrażałem sobie, że w Ekwadorze jest taka miłość do tenisa - powiedział Federer, który podczas tournee po Ameryce Łacińskiej trzykrotnie był lepszy od Zvereva. Szwajcar zwyciężył w Santiago, Meksyku i Quito, a Niemiec w Buenos Aires. Z powodu niepokojów społecznych nie doszła do skutku ich pokazówka w Bogocie.
Zobacz także:
Puchar Davisa: Rafael Nadal, superbohater i MVP tygodnia
Świetlana przyszłość przed kanadyjskim tenisem po finale Pucharu Davisa
ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Michal Doleżal o upadku Żyły. "Ugięły się pode mną nogi"