Stan Wawrinka krytykowany za występ w Arabii Saudyjskiej. "Marionetka naftowych miliarderów"

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

W Rijadzie odbywa się pierwszy w historii turniej tenisowy. O milion dolarów premii walczy ośmiu zawodników, a wśród nich Stan Wawrinka, który został skrytykowany za przyjazd do Arabii Saudyjskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Rządzący krajem Saudowie dopięli swego. W zeszłym roku nie udało się im sprowadzić Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia. Pokazówkę odwołano oficjalnie z powodu kontuzji Hiszpana, ale od początku to wydarzenie budziło sporo kontrowersji. Wcześniej z przyjazdu na Bliski Wschód zrezygnował Roger Federer.

Organizacje międzynarodowe apelują: Arabia Saudyjska pozostaje krajem, w którym są łamane prawa człowieka. Nie ma równości ze względu na wyznanie czy poglądy. Nie ma zgody na związki osób jednej płci. Prześladowani są dziennikarze, którzy mają odwagę krytykować dwór królewski.

Ale Arabia Saudyjska pozostaje krajem bogatym w ropę naftową i dzięki temu bardzo chce zaistnieć na świecie. Bogatych szejków stać na różne rzeczy i jedną z dziedzin do promowania kraju stał się sport. Był superpuchar Włoch w piłce nożnej, będzie superpuchar Hiszpanii. Był wyścig Formuły E i wielka gala bokserska, na której Anthony Joshua pokonał Andy'ego Ruiza Jra.

ZOBACZ WIDEO Doktor Pernitsch nadal pracuje ze skoczkami. "Spełniliśmy wszystkie jego warunki"

Teraz przyszedł czas na tenis i ośmioosobowy turniej o puli nagród 3 mln dolarów. Nie wszystkim to się jednak podoba. Simon Häring skrytykował w swoim felietonie Stana Wawrinkę za przyjazd do Rijadu. Dziennikarz ma do trzykrotnego mistrza wielkoszlemowego pretensje o to, że Saudowie wykorzystują jego obecność propagandowo. Nazwał nawet Stana "marionetką naftowych miliarderów".

Wawrinka, który nie awansował w czwartek do półfinału pokazówki w Rijadzie, zdaje się nie przejmować tym, że w hotelu przekręcono jego nazwisko, a trenera nazwano "Magnus Nonfils". Tenisista cieszy się, że przyjechał do Arabii Saudyjskiej. Na razie nie zamierza odpowiadać na pytania Häringa, który chciał wiedzieć m.in. jakie atrakcje przygotował dwór królewski dla jego rodaka.

Zobacz także:
Iga Świątek przygotowuje się do sezonu 2020
Karolina Woźniacka rozegra pożegnalny mecz w Kopenhadze

Komentarze (2)
Vasamir
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie bardzo rozumiem o co chodzi. Ten dziennikarz zachowuje się jakby to Stan łamał prawa człowieka już samym przyjazdem na turniej. Niech pilnuje swojego nosa. 
avatar
Angrift
13.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To w Rosji,Chinach,KRLD czy Chile lub Argentynie ani w Nigerii,RPA to tez nie graja w tenisa?Moze w Syrii lub Libanie Izraelu bądź Egipcie?