W 2020 roku Urszula Radwańska rozegrała zaledwie dwa mecze. 16 stycznia przegrała w kwalifikacjach do Australian Open ze Szwedką Johanną Larsson 3:6, 1:6, a dwanaście dni później w Burnie ze Słowaczką Zuzaną Zlochovą 6:1, 3:6, 2:6.
Podczas pandemii koronawirusa Radwańska zachęcała do zostawania w domu, wsparła także akcję "Rakietą w koronawirusa", której celem była zbiórka pieniędzy na szpitale.
266. zawodniczka rankingu WTA aktualnie pozostaje w domu. Dochodzi tam do siebie po zabiegu, jaki ostatnio przeszła.
"Mały zabieg artroskopowy na kolano, ale do rozpoczęcia sezonu tenisowego jeszcze kawałek czasu, więc wrócę ze zdwojoną siłą" - napisała młodsza z sióstr na Facebooku.
Urszula Radwańska na razie porusza się przy pomocy kul, ale dobry humor jej nie opuszcza. Zawodniczka jest bojowo nastawiona na powrót na kort, choć przyjdzie jeszcze na to nieco poczekać.
Czytaj także:
- Tokio 2021. Naomi Osaka wierzy, że igrzyska olimpijskie się odbędą. "Mogą być światłem nadziei w walce z koronawirusem"
- Michaił Jużny uważa, że kobiecemu tenisowi brakuje postaci. "Nie potrafię wymienić pierwszej dziesiątki rankingu"
ZOBACZ WIDEO: Kolejni sportowcy nie chcą trenować w COS-ach. Minister sportu komentuje: Uważam, że część dyscyplin może trenować w domu