Pandemia koronawirusa przeszkodzi w rozegraniu turnieju finałowego Pucharu Davisa? "Istnieją różne scenariusze"
Pandemia koronawirusa może być przeszkodą w rozegraniu turnieju finałowego Pucharu Davisa, który pod koniec listopada ma odbyć się w Madrycie. - Istnieją różne scenariusze - przyznał dyrektor imprezy, Albert Costa.
- To było pozytywne doświadczenie. Osiągnęliśmy kilka celów, jakie postawiliśmy sobie przed turniejem. Z czołowej "15" rankingu ATP zabrakło tylko Federera, Thiema, Tsitsipasa, Miedwiediewa, Nishikoriego i Zvereva. Mieliśmy ciekawe mecze, a ważną rolę odgrywały spotkania deblowe. Bilans ekonomiczny był dodatni, dzięki temu pozyskaliśmy dodatkowych sponsorów - mówił Albert Costa, były tenisista, obecnie dyrektor turnieju, cytowany przez portal puntodebreak.com.
W tym roku turniej finałowy znów ma odbyć się w Madrycie w dniach 23-29 listopada. Jednak pandemia koronawirusa stawia pod znakiem zapytania rozegranie zawodów, a nawet wznowienie całego sezonu.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z ATP. Mamy bardzo dobre relacje. Rozmawiamy o obecnej sytuacji. Istnieją różne scenariusze, ale jeszcze nie padły żadne rekomendacje czy sugestie o zmianie terminu - powiedział Hiszpan.
Costa ma nadzieję, że turniej odbędzie się zgodnie z planem. Zapowiedział też, że możliwe są pewne modyfikacje w formule rozgrywania zawodów. - Sam format turnieju z fazą grupową, a potem pucharową pozostaje bez zmian. Pracujemy nad sprawą układu planu gier, by nie kończyć meczów tak późno, jak w zeszłym roku - wyjawił.