Treningi w dobie koronawirusa. Rafael Nadal miał problemy z motywacją

Rafał Smoliński 08 Maja 2020, 17:18

Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Rafael Nadal i Carlos Moya

• Tenis. Roland Garros. Organizatorzy zwrócą pieniądze za bilety

- Mam nadzieję, że uda nam się wrócić przed końcem roku, ale, niestety, nie sądzę. Myślę, że sezon 2020 jest praktycznie stracony. Wierzę, iż możemy rozpocząć ponownie w przyszłym roku. Mam nadzieję, że tak będzie - powiedział tenisista z Majorki w rozmowie z dziennikiem "El Pais".

Nadala bardzo dotyka sytuacja w Hiszpanii. W jego ojczyźnie zdiagnozowano już ponad 260 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, z czego 26 tys. osób zmarło. Dlatego razem z legendarnym koszykarzem Pau Gasolem zorganizował zbiórkę pieniędzy na rzecz hiszpańskiego Czerwonego Krzyża. 19-krotny mistrz wielkoszlemowy znów pokazał, że nie zamierza przyjmować biernej postawy wobec nieszczęścia.

Wydarzenia związane z pandemią choroby COVID-19 miały również wpływ na jakość treningów Nadala. Carlos Moya wyznał, że dla kogoś tak aktywnego i ciężko pracującego jak Rafa, nie było łatwo spędzać czas w domu. - Mimo iż nie mógł grać w tenisa, to trener od przygotowania fizycznego wysyłał mu listę zajęć. To trudne w sferze psychicznej, gdy nie wiesz, kiedy ponownie zagrasz - wyznał w rozmowie z ESPN.

Moya dostrzegł u Nadala problemy z motywacją. - Gdy jesteś informowany, że we wrześniu odbędzie się turniej, to wiesz, na co się przygotować. Ale teraz niczego nie wiemy i to jest trudne pod względem mentalnym. Jaką motywację możesz mieć, aby iść trenować i przygotowywać, jeśli nie wiesz, kiedy będziesz w stanie zagrać? Tenisista ma za zadanie rywalizować i robić wszystko najlepiej z wyraźnym celem - dodał były lider rankingu ATP, a obecnie szkoleniowiec.

Czytaj także:
Boris Becker zwolennikiem fuzji ATP i WTA
Danił Miedwiediew wspomniał najgorszą porażkę w karierze