W marcu 2018 roku Novak Djoković znalazł się na rozstaju dróg. Serbski tenisista doznał bolesnych porażek z Taro Danielem (Indian Wells) i Benoitem Paire'em (Miami). Nic więc dziwnego, że pojawiły się obawy, iż po operacji łokcia nie odzyska już dawnej dyspozycji.
W wywiadzie przeprowadzonym przez Grahama Bensingera Jelena Djoković wyjawiła, że jej mąż podjął już decyzję o zawieszeniu rakiety na kołku. - Powiedział mi, że rzuca tenis, naprawdę - wyznała żona aktualnego lidera rankingu ATP.
- Porażka w Miami była dla niego straszna. Zebrał nas wszystkich i powiedział, że to koniec. "Możecie rozmawiać ze sponsorami, bo chcę być wobec nich uczciwy. Nie wiem, czy przerywam granie na sześć miesięcy, rok czy na zawsze" - wyznała Jelena Djoković.
Państwo Djoković postanowili wówczas wyjechać na małe wakacje. W trakcie miło spędzonego czasu Novak odzyskał chęć do gry, gdy dla zabawy odbijał piłkę z żoną i synem Stefanem. Podjął wówczas decyzję o odnowieniu współpracy z Marianem Vajdą, który doprowadził "Nole" do największych sukcesów.
Richard Gasquet nie chce tenisa bez kibiców. "To nie będzie sport"
Dijana Djoković o synu i o tenisie: Novak to wybraniec Boga
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Minister sportu opowiada o planach odmrażania sportu. Kiedy wrócimy na siłownie i sale gimnastyczne?