Tenis. Andy Murray o zakażeniach koronawirusem uczestników Adria Tour: To lekcja, byśmy stosowali zasady bezpieczeństwa

- To lekcja dla nas wszystkich, abyśmy brali to bardzo poważnie i stosowali możliwie jak najwięcej środków bezpieczeństwa - powiedział Andy Murray o zakażeniach koronawirusem uczestników turniejów cyklu Adria Tour.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Andy Murray Getty Images / Rob Carr / Na zdjęciu: Andy Murray
Rywalizujący w turniejach cyklu Adria Tour Grigor Dimitrow, Borna Corić i Viktor Troicki zostali zakażeni koronwirusem. Pozostali uczestnicy zawodów poddali się testom na obecność COVID-19 bądź kwarantannie. Andy Murray uważa, że wydarzenia z Belgradu i Zadaru są nauką dla wszystkich, którzy mimo trwającej pandemii zachowują się nieodpowiedzialnie.

- Każdy kraj ma inne zasady. Myślę jednak, że gdy do twojej ojczyzny przyjadą ludzie z innych państw, w tym przypadku tenisiści i członkowie ich sztabów, powinieneś się upewnić, że podejmujesz wszystkie niezbędne środki ostrożności, aby uniknąć sytuacji takiej, jak ta, która się właśnie wytworzyła - powiedział Brytyjczyk, cytowany przez "Daily Mail", nawiązując do faktu, że turnieje były organizowane z niezachowaniem zasad reżimu sanitarnego i dystansu społecznego.

- Mam nadzieję, że to nic poważnego, że nie wybuchnie tam duża epidemia. Rozumiem, że Serbia i Chorwacja całkiem dobrze radziły sobie z koronawirusem, ale kiedy zaczniesz gromadzić wielu ludzi pochodzących z różnych krajów... Myślę, że jest to lekcja dla nas wszystkich, abyśmy brali to bardzo poważnie i stosowali możliwie jak najwięcej środków bezpieczeństwa - ocenił.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokazali, jak na nartach skakać do wody

Inicjatorem cyklu jest przyjaciel Murraya, Novak Djoković . - Z Novakiem mamy dobrą relację - podkreślił. - Ale to, co się wydarzyło, nie jest dobre dla tenisa. Gdy przechodzisz przez taki okres, ważne jest, aby każdy z czołowych sportowców świata pokazywał, że podchodzimy do tego bardzo poważnie i stosujemy się do zasady dystansu społecznego.

Murray zastanawiał się też, co się stanie, gdy podczas US Open któryś z uczestników zakazi się koronawirusem. Nowojorski turniej wielkoszlemowy będzie przeprowadzony pod protokołem sanitarnym, tenisiści zostaną odizolowani w hotelu, ale nie wiadomo, jakie będą konsekwencje, gdy ktoś opuści tzw. "bańkę" w trakcie trwania imprezy.

- Jaka jest kara dla tych, którzy nie przestrzegają zasad? Wyobraźmy sobie sytuację, że jesteś w końcowej fazie US Open, ale ktoś złamał reguły, pojechał na Manhattan i zakazisz się, przez co nie będziesz mógł zagrać w ćwierćfinale czy w 1/2 finału. To byłoby niezwykle frustrujące. Więc jak zamierzają to zrobić? - zapytał.

Grigor Dimitrow zakażony koronawirusem. Organizatorzy Adria Tour wydali oświadczenie

Czy zgadzasz się z opinią Andy'ego Murraya?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×