Grzmoty za Adria Tour spadają na Novaka Djokovicia. Serb, inicjator cyklu, jest krytykowany za sposób organizacji turniejów w Belgradzie i w Zadarze, po których on sam oraz Grigor Dimitrow, Borna Corić i Viktor Troicki są zakażeni koronawirusem. Do ataków na aktualnego lidera rankingu ATP odniósł się Gilles Simon.
- Trudno jest dostrzec wszystkie możliwe konsekwencja. To też kwestia polityki. Dla organizatorów US Open czy Rolanda Garrosa to świetny punkt odniesienia. Będą podkreślać, że wszystko lepiej przeprowadzą - mówił Francuz, cytowany przez portal puntodebreak.com.
Simon spekulował, że z tej afery Djoković może wyjść jeszcze silniejszy, bo niechęć opinii publicznej i krytyka działają na niego motywująco. - Kiedy Novak jest mniej lubiany, mówi do siebie: "Ok, jesteście przeciwko mnie? To wszyscy zginiecie". Było to widać choćby w finale zeszłorocznego Wimbledonu. Wtedy jest nie do powstrzymania. Widać to w jego oczach. Kiedy chce wyglądać fajnie, nie jest tak mocny, bo brakuje mu tej determinacji - wyjaśnił.
Tenisista z Nicei zareagował także na słowa ojca Novaka, Srdjana, który w niedawnym wywiadzie odsyłał Rogera Federera na emeryturę i nie może znieść, że jego syn cieszy się mniejszą sympatią niż Szwajcar. - Musisz zaakceptować fakt, że Roger jest najbardziej kochanym sportowcem na świecie. Nie możesz z tym walczyć. Nawet jeśli Djoković wygra 36 tytułów wielkoszlemowych, ludzie i tak bardziej będą kochać Rogera - ocenił.
Trener Novaka Djokovicia o Adria Tour: Wszyscy postępowali zgodnie z instrukcjami władz
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"