Kim Clijsters weźmie udział w US Open. "Wciąż stać mnie na pokazanie dobrego tenisa"

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Kim Clijsters
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Kim Clijsters

- Coś w moim wnętrzu mnie napędza i wiem, dokąd zmierzam. Gdybym nie miała na to ochoty, nigdy bym nie zaczęła tego powrotu. Wiem, że mogę jeszcze pokazać dobry tenis - powiedziała Kim Clijsters, która zagra w US Open.

W tym artykule dowiesz się o:

Kim Clijsters wróci do Nowego Jorku po ośmiu latach. W US Open triumfowała w 2005, 2009 i 2010 roku. Belgijka już dwukrotnie kończyła karierę, w maju 2007 i we wrześniu 2012, ale znów jest obecna na zawodowych kortach. W lutym w Dubaju i w marcu w Monterrey zanotowała pierwsze występy od US Open 2012. Z obu turniejów była liderka rankingu odpadła w I rundzie, ale stawiła opór Garbine Muguruzie i Johannie Koncie.

- Coś w moim wnętrzu mnie napędza i wiem, dokąd zmierzam. I to jest moja motywacja, ponieważ czuję, że nadal mogę grać dobrze w tenisa. Gdybym nie miała na to ochoty albo nie byłabym pewna, że stać mnie na solidną grę, to nigdy bym nie zaczęła tego powrotu - mówiła Clijsters dla portalu espn.com.

- Wiem, że mogę jeszcze pokazać dobry tenis - dodała 37-letnia Belgijka. Na swoim koncie ma cztery wielkoszlemowe triumfy. Ostatni odniosła w Australian Open 2011. Trzy razy wygrała Mistrzostwa WTA (2002, 2003, 2010). W sumie w swojej kolekcji posiada 41 singlowych tytułów w głównym cyklu. Również w deblu może się pochwalić świetnymi wynikami. Wygrała 11 turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe razem z Japonką Ai Sugiyamą (Roland Garros i Wimbledon 2003).

ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność

Clijsters ma troje dzieci w wieku 12, sześciu i trzech lat. Belgijka nie może się doczekać 10. występu w US Open. - Jestem podekscytowana, że mogę przyjechać do Nowego Jorku i zagrać. Dziwnie będzie rywalizować bez kibiców, bo zawsze lubiłam występować przed publicznością, szczególnie w nocnych meczach w US Open, w których odczuwa się inną energię. Jednak to nadal będzie mecz tenisowy, będziesz mieć swojego trenera i kogoś, kto da ci wsparcie - skomentowała.

W marcu Clijsters szykowała się do występu w Indian Wells, gdy turniej został odwołany z powodu pandemii koronawirusa. - Zanim pojawiłam się w Kalifornii, zaczynałam dobrze uderzać piłkę i czułam, że zbliżam się do poziomu, który chciałam prezentować na korcie. Naprawdę nie mogłam się doczekać gry. Jak wiadomo, tak się nie stało. Wiele osób pytało mnie, czy po tym wszystkim znów odejdę - mówiła była liderka rankingu.

Belgijka po powrocie do domu, spędzała czas z dziećmi i trenowała. - Zastanawiałam się, jak będę się czuła, czy pozostanę zmotywowana, ale wciąż byłam bardzo zaangażowana i ogólnie moje skupienie na celu okazało się całkiem dobre. Zawsze uwielbiałam grać w tenisa i to się nie zmieniło - powiedziała.

US Open 2020 odbędzie się od 31 sierpnia do 13 września w ścisłym rygorze sanitarnym, bez udziału kibiców. Clijsters zagra w nim dzięki dzikiej karcie. Tenisiści wychodzić będą mogli tylko na korty. Przez cały czas trwania imprezy będą musieli przebywać w hotelu. Za opuszczenie go grożą surowe sankcje, z wykluczeniem z zawodów włącznie.

Zobacz także:
Ashleigh Barty o największym tenisowym marzeniu. "Chcę wygrać Wimbledon"
Naomi Osaka i Serena Williams najlepiej zarabiającymi sportsmenkami świata. Tenisistki na czele rankingu "Forbesa"

Źródło artykułu: