Tenis. US Open: czas na półfinały kobiet. Serena Williams kontra Wiktoria Azarenka hitem 11. dnia

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Serena Williams
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Serena Williams

W wielkoszlemowym US Open 2020 nadszedł czas na półfinały kobiet. Jedenastego dnia imprezy odbędzie się mecz Naomi Osaki z Jennifer Brady oraz dojdzie do szlagierowo zapowiadającego się starcia Sereny Williams z Wiktorią Azarenką.

W US Open 2020 na placu boju pozostały cztery tenisistki. Naomi Osaka, Serena Williams i Wiktoria Azarenka są wielkoszlemowymi mistrzyniami. Japonka triumfowała w US Open 2018 i Australian Open 2019. Amerykanka walczy o 24. tytuł w imprezach tej rangi i wyrównanie rekordu Margaret Court. W Nowym Jorku odniosła sześć triumfów, ostatni w 2014 roku. Azarenka dwa razy zwyciężyła w Melbourne (2012, 2013). Jest jeszcze Jennifer Brady, absolutna debiutantka na tym szczeblu wielkoszlemowego turnieju.

W pierwszym półfinale zmierzą się Osaka i Brady (bilans meczów 1-1). Japonka po raz trzeci zameldowała się w tej fazie wielkoszlemowej imprezy. Triumfując w Nowym Jorku (2018) i Melbourne (2019) powtórzyła wyczyn Jennifer Capriati, która jako ostatnia po zdobyciu swojego pierwszego wielkiego tytułu wygrała też kolejny taki turniej (Australian Open i Roland Garros 2001). Brady pokonała Osakę w 2014 roku w New Braunfels (ITF). Japonka z wygranej cieszyła się dwa lata temu w Charlestonie.

Brady wcześniej w wielkoszlemowych turniejach najdalej doszła do IV rundy (Australian Open i US Open 2017). W tym roku w Nowym Jorku Amerykanka robi furorę. W pięciu meczach straciła tylko 24 gemy. Odprawiła m.in. Andżelikę Kerber. W swoim pierwszym ćwierćfinale takiej imprezy pokonała Julię Putincewą (6:3, 6:2). Osaka rozegrała dwa trzysetowe spotkania, z Misaki Doi i Martą Kostiuk, odpowiednio w I i III rundzie. W ćwierćfinale Japonka wyeliminowała Shelby Rogers (6:3, 6:4).

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

Brady wysoką formę zaprezentowała już na początku sezonu. W Brisbane osiągnęła półfinał, a w Dubaju dotarła do ćwierćfinału, w obu turniejach jako kwalifikantka. W Australii wyeliminowała Ashleigh Barty, a w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odprawiła Elinę Switolinę. Odniosła pierwsze zwycięstwa nad tenisistkami z Top 10 rankingu. Miesiąc temu w Lexington Brady zdobyła pierwszy tytuł w głównym cyklu.

Następnie na Arthur Ashe Stadium wyjdą wielkie mistrzynie i tenisowe mamy, Williams i Azarenka (bilans 18-4 dla Amerykanki, 10-0 w wielkoszlemowych turniejach). Dla Amerykanki będzie to 14. półfinał w Nowym Jorku, a dla Białorusinki ósmy we wszystkich najważniejszych imprezach. Bilans wszystkich półfinałów Williams w zawodach tej rangi to 33-5.

Azarenka jest niepokonana od 10 meczów. Awans do półfinału zapewniła sobie rozbijając 6:1, 6:0 Elise Mertens. Przed US Open Białorusinka zdobyła tytuł na tym samym obiekcie, czyli na Flushing Meadows, w turnieju przeniesionym z Cincinnati. Był to jej pierwszy triumf od kwietnia 2016 roku (Miami).

Białorusinka doszła do pierwszego wielkoszlemowego półfinału od US Open 2013. Wtedy dopiero w finale uległa Serenie Williams, podobnie jak rok wcześniej. W czwartek dojdzie do ich czwartego starcia w Nowym Jorku. Pierwsze miało miejsce w 2011 roku w III rundzie i również lepsza była Amerykanka.

Williams w Nowym Jorku notuje 20. występ, a w sumie 75. we wszystkich wielkoszlemowych turniejach. Jest rekordzistką jeśli chodzi o liczbę wygranych meczów W US Open. W poprzedniej rundzie wyeliminowała Cwetanę Pironkową (4:6, 6:3, 6:2) i odniosła 106. zwycięstwo. Ma ich na swoim koncie o pięć więcej niż Chris Evert. Obie Amerykanki to sześciokrotne mistrzynie imprezy. W Erze Otwartej nikt nie zwyciężył w niej więcej razy. Williams 13 ze swoich 23 wielkoszlemowych tytułów wywalczyła na nawierzchni twardej.

Dla Azarenki jest to 50. wielkoszlemowy start, 13. w Nowym Jorku. W US Open ma bilans spotkań 39-12. Białorusinka na nawierzchni twardej zdobyła 20 ze swoich 21 singlowych tytułów WTA.

W czwartek odbędzie się również finał debla mężczyzn, w którym dojdzie do starcia dwóch Chorwatów, Mate Pavicia z Nikolą Mekticiem. Partnerem pierwszego jest Brazylijczyk Bruno Soares, a drugi występuje razem z Holendrem Wesleyem Koolhofem. Pavić powalczy o drugi wielkoszlemowy tytuł w deblu (Australian Open 2018 z Oliverem Marachem). Mektić wystąpi w pierwszym takim finale, podobnie jak Koolhof. Soares będzie miał szansę na trzeci triumf (Australian Open i US Open 2016 z Jamie Murrayem).

Plan gier 11. dnia wielkoszlemowego US Open 2020:

Arthur Ashe Stadium:

od godz. 21:00 czasu polskiego
Mate Pavić (Chorwacja) / Bruno Soares (Brazylia) - Wesley Koolhof (Holandia, 8) / Nikola Mektić (Chorwacja, 8)

od godz. 1:00 czasu polskiego
Jennifer Brady (USA, 28) - Naomi Osaka (Japonia, 4)
Serena Williams (USA, 3) - Wiktoria Azarenka (Białoruś)

Komentarze (1)
avatar
Sharapov
10.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Azara musisz! Będzie dobrze czuje dawaj puuuu puuuu ile chcesz ma być skutecznie