Po poniedziałkowym zwycięstwie nad 17-latkiem Nicholasem Davidem Ionelem poprzeczka dla tenisisty z Nowego Dworu Mazowieckiego poszła znacznie wyżej. Przeciwnikiem Kacpra Żuka (ATP 285) został rozstawiony z "piątką" Carlos Taberner (ATP 189), który we wtorek nie dał szans swojemu rodakowi Nicoli Kuhnowi.
Hiszpan był faworytem czwartkowego pojedynku, ale Polak nie zamierzał się poddawać. W pierwszym secie Taberner był jednak za mocny i po przełamaniach w czwartym i ósmym gemie zwyciężył 6:2. Żuk odpowiedział na początku drugiej partii, gdy uzyskał przewagę breaka i utrzymał ją do końca seta.
W takich okolicznościach o zwycięstwie decydowała trzecia partia. W niej jako pierwszy przełamanie uzyskał nasz reprezentant, ale Taberner odpowiedział błyskawicznie. Hiszpan wygrał ze stanu 0:2 pięć gemów z rzędu i po dwóch godzinach i 34 minutach zwyciężył ostatecznie 6:2, 4:6, 6:3. W piątkowym ćwierćfinale czeka go stracie z rodakiem, Adrianem Menendezem (ATP 262).
Żuk wywalczył w miejscowości Jassy 13 punktów do klasyfikacji ATP, dzięki czemu awansuje w poniedziałek o kilka miejsc. W najbliższym tygodniu pozostanie na rumuńskiej mączce, bowiem przeniesie się do Sybinu. Miejscowy klub od lat współpracuje z poznańskim AZS-em, czego efektem były dzikie karty do turnieju singla i debla. Polak ma już pewne miejsce w głównej drabince na bazie rankingu.
Concord Iasi Open, Jassy (Rumunia)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 88,5 tys. euro
czwartek, 17 września
II runda gry pojedynczej:
Carlos Taberner (Hiszpania, 5) - Kacper Żuk (Polska, Q) 6:2, 4:6, 6:3
Czytaj także:
Nicolas Massu uważa, że triumf w US Open da spokój Dominikowi Thiemowi
Alexander Zverev dochodzi do siebie po finale US Open
ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa