2020 rok nie należał do udanych dla Kiki Bertens. Na swojej ulubionej mączce Holenderka szybko odpadła w Rzymie i Strasburgu, a na kortach Rolanda Garrosa, na których cztery lata temu była w półfinale, przegrała tym razem w IV rundzie z Włoszką Martiną Trevisan.
28-latka z Wateringen narzekała jednak od jakiegoś czasu na problemy zdrowotne i teraz postanowiła je rozwiązać. W jednej z klinik pod Amsterdamem przeszła operację ścięgna Achillesa i czeka ją rehabilitacja, która potrwa kilka miesięcy.
"Niektórzy z was pewnie wiedzą, że już od jakiegoś czasu miałam kontuzję ścięgna Achillesa. Jedyną możliwością ponownego zagrania bez bólu i wyciągnięcia maksimum z treningów i meczów była operacja. To właśnie zrobiłam! Stracę początek 2021 roku, więc niestety nie będę startować w Australii. Zrobię co w mojej mocy, aby wrócić silniejsza tak szybko, jak tylko będzie to możliwe" - napisała na Instagramie Holenderka.
W takich okolicznościach Bertens straci planowane na styczeń turnieje na Antypodach, w tym wielkoszlemowy Australian Open 2021. Aktualna dziewiąta rakieta świata uniknie także podróży w dobie pandemii COVID-19, która doprowadziła już do zawieszenia touru na pięć miesięcy.
Czytaj także:
Kolonia: dublet Alexandra Zvereva
Antwerpia: Ugo Humbert z drugim tytułem w tourze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie