W niedzielę Łukasz Kubot i Marcelo Melo po raz trzeci zwyciężyli w halowych zawodach ATP Tour 500 w Wiedniu i znacznie zwiększyli swoje szanse na występ w ATP Finals 2020. W najnowszym notowaniu rankingu ATP Doubles Race to London przeskoczyli trzy pary i awansowali na ósmą pozycję. To ostatnia lokata, która daje prawo gry w Turnieju Mistrzów.
ATP Finals odbędą się w dniach 15-22 listopada w londyńskiej hali O2 Arena. W imprezie weźmie udział ośmiu najlepszych singlistów oraz osiem najlepszych par deblowych sezonu 2020. W grze podwójnej pewne miejsce w zawodach mają Rajeev Ram i Joe Salisbury (mistrzowie Australian Open), Kevin Krawietz i Andreas Mies (mistrzowie Roland Garros), Mate Pavić i Bruno Soares (mistrzowie US Open) oraz Marcel Granollers i Horacio Zeballos (mistrzowie z Buenos Aires, Rio de Janeiro i Rzymu).
Droga do Londynu wiedzie przez Paryż
W turnieju ATP Finals pozostały zatem jeszcze do obsadzenia cztery wolne miejsca. Kluczowa będzie impreza rangi ATP Masters 1000, która w poniedziałek rozpocznie się w paryskiej hali Bercy. We francuskiej stolicy jest do zdobycia aż 1000 punktów, a to liczba która w sezonie storpedowanym przez pandemię COVID-19 może znacznie wywindować zwycięską parę w światowej klasyfikacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Przed rozpoczęciem zawodów Paris Rolex Masters na premiowanych awansem do ATP Finals miejscach są deble Wesley Koolhof i Nikola Mektić, John Peers i Michael Venus, Jamie Murray i Neal Skupski oraz Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Polsko-brazylijska para ma w dorobku 1780 punktów i traci zaledwie 20 punktów do Brytyjczyków, których pokonała w niedzielnym finale turnieju w Wiedniu.
Grupa pościgowa za Kubotem i Melo nie jest jednak zbyt liczna. 110 punktów do nich tracą Jürgen Melzer i Edouard Roger-Vasselin, a 115 punktów - Max Purcell i Luke Saville. Australijczycy mogli poprawić swoją sytuację, ale przegrali niedzielny finał w Nur-Sułtanie. Zwycięzcy z kazachskiej stolicy, Belgowie Sander Gille i Joran Vliegen, także liczą się w grze o ATP Finals. Cień szansy mają jeszcze Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut, ale musieliby powtórzyć zeszłoroczny sukces w Paryżu i liczyć na korzystny układ innych wyników.
Jak zatem widać, grono kandydatów nie jest zbyt liczne. Swoje zrobiła również pandemia COVID-19. Zakażeni koronawirusem zostali Juan Sebastian Cabal i Ivan Dodig, którzy musieli się wycofać z ostatnich imprez sezonu 2020. Ten pierwszy jest obecnie drugim deblistą świata i bardzo chciał sięgnąć w Londynie po tytuł ze swoim regularnym partnerem Robertem Farahem. Ponadto część graczy leczy urazy lub zwyczajnie zakończyła zmagania w tym roku.
Kto rywalem Kubota i Melo w Paryżu?
Lubinianin i tenisista z Belo Horizonte zostali w stolicy Francji rozstawieni z czwartym numerem i w I rundzie otrzymali wolny los. Ich pierwszymi przeciwnikami mogą być... Jamie Murray i Neal Skupski lub Aisam-ul-Haq Qureshi i Stefanos Tsitsipas. Trudniejsze zadanie może już być w ćwierćfinale, gdyż na tym etapie możliwe jest spotkanie z broniącymi mistrzostwa duetem Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut.
Nasz reprezentant i jego brazylijski partner trafili do górnej połówki turniejowej drabinki. Najwyżej rozstawieni zostali w Paryżu Robert Farah i Horacio Zeballos, którzy razem nie mają szans na występ w ATP Finals 2020. Z kolei faworytami dolnej części drabinki będą oznaczeni "dwójką" Mate Pavić i Bruno Soares.
Losowanie drabinki debla turnieju Rolex Paris Masters 2020
Czytaj także:
Hamburg: Kamil Majchrzak odpadł w półfinale singla, ale wygrał turniej debla
ITF: Kacper Żuk mistrzem w Portugalii