Rafael Nadal i Dominic Thiem przystąpili do meczu drugiej kolejki fazy grupowej ATP Finals po zwycięstwach w inauguracyjnej serii gier (odpowiednio z Andriejem Rublowem i Stefanosem Tsitsipasem). Zwycięzca wtorkowego spotkania znacząco zwiększał swoje szanse na awans do półfinału. Został nim Austriak, który po znakomitym spektaklu pokonał Hiszpana 7:6(7), 7:6(4).
- To będzie trudne dla mnie, ale mam nadzieję, że dla niego również - mówił przed meczem Nadal. I Hiszpan nie mylił się. Wtorkowy pojedynek był bardzo wymagający dla obu graczy i stał na świetnym poziomie. Obydwaj prezentowali tenis najwyższej klasy. Rozgrywali fantastyczne wymiany z głębi kortu, zachwycali jakością zagrań oraz poruszaniem się po korcie.
W pierwszej odsłonie nie było przełamań i o wszystkim decydował tie break. W rozstrzygającej rozgrywce Nadal prowadził już 5-2, przy 6-5 miał setbola, ale nie wykorzystał szansy, psując bekhend. Po chwili stanął przed drugą okazją, lecz tym razem Thiem obronił się forhendem. Austriak oddalił dwie piłki setowe, a następnie sam wywalczył możliwość wygrania partii i jej nie zmarnował, posyłając kończący forhend.
Druga partia także stała na fantastycznym poziomie. Obaj nie spuścili z tonu i wciąż zapewniali telewidzom wspaniałe widowisko. Po znakomitej kontrze z forhendu Nadal wywalczył pierwsze w pojedynku przełamanie i objął prowadzenie 4:3, jednakże natychmiast stracił przewagę. Kilka minut później Hiszpan znalazł się pod ścianą - musiał bronić trzech meczboli. Wyszedł jednak z trudnej sytuacji, utrzymał serwis i wyrównał na 5:5.
I znów doszło do tie breaka, w którym ponownie górą okazał się Thiem. Austriak wprawdzie rozpoczął rozgrywkę od utraty podania, lecz od stanu 3:3 zdobył trzy punkty z rzędu, co dało mu meczbole. Tym razem nie zmarnował szansy i zwieńczył mecz, choć musiał pomóc mu przeciwnik. W ostatnim punkcie spotkania Nadal wyrzucił bekhend w aut.
Pojedynek trwał dwie godziny i 25 minut. W tym czasie Thiem zaserwował sześć asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał jednego z pięciu break pointów, posłał 37 zagrań kończących, popełnił 22 niewymuszone błędy i łącznie zdobył 86 punktów, o pięć więcej od rywala. Nadalowi z kolei zapisano dwa asy, 25 uderzeń wygrywających oraz 22 pomyłki własne.
Tym samym Thiem z bilansem dwóch zwycięstw i ani jednej porażki prowadzi w Grupie Londyn 2020 i jeśli w wieczornym meczu Tsitsipas pokona Rublowa, będzie już pewny awansu do 1/2 finału. Z kolei Nadal (bilans 1-1) o miejsce w półfinale powalczy w czwartek.
ATP Finals, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Finals, kort twardy w hali, pula nagród 5,7 mln dolarów
wtorek, 17 listopada
Grupa B (Londyn 2020):
Dominic Thiem (Austria, 3) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 7:6(7), 7:6(4)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa szykuje formę na święta