Miniona edycja ATP Cup, pierwsza w historii, okazała się dużym sukcesem. W turnieju wystąpiły 24 reprezentacje, a zwyciężyła Serbia, w finale pokonując Hiszpanię. W imprezie zagrała również Polska, lecz Biało-Czerwoni odpadli w fazie grupowej po porażkach z Chorwacją oraz Argentyną i zwycięstwie nad Austrią.
Mniej uczestników i meczów
Mimo sytuacji związanej z pandemią koronawirusa, w 2021 roku ATP Cup także odbędzie się. Organizatorzy potwierdzili, że zawody zostaną rozegrane w dniach 1-5 lutego, czyli o miesiąc później niż pierwotnie planowano. Nadchodząca edycja Pucharu ATP będzie jednak różnić się od tej z sezonu 2020.
W ATP Cup 2021 wystąpi tylko 12 reprezentacji. Zostaną one podzielone na cztery grupy po trzy drużyny w każdej. Zwycięzcy grup awansują do półfinałów (nie będzie fazy ćwierćfinałowej, jak w ubiegłej edycji). Aby ograniczyć podróżowanie, mecze będą rozgrywane jedynie w Melbourne (w zeszłym roku turniej gościł także w Brisbane, Sydney i Perth).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni
Miejsce Hurkacza podstawą dla Polski
Podstawą do udziału w ATP Cup jest miejsce w rankingu zajmowane przez najwyżej klasyfikowanego singlistę z danego kraju. Serbia ma kwalifikację dzięki pierwszej pozycji Novaka Djokovicia, Hiszpania - dzięki Rafaelowi Nadalowi (ATP 2), Austria - dzięki Dominikowi Thiemowi (ATP 3), itd. Australia ma zagwarantowany start jako gospodarz turnieju.
Zmniejszenie liczby uczestników obniża szansę reprezentacji Polski na występ w ATP Cup 2021. Najwyżej klasyfikowany singlista z naszego kraju, Hubert Hurkacz, jest aktualnie 34. zawodnikiem świata. Wyprzedzają go gracze z 19 krajów.
Ale oczywiście nie wszyscy gracze z czołówki muszą wziąć udział w turnieju. Jeśli najlepszy tenisista danego kraju zrezygnuje z występu w ATP Cup 2021, wówczas brane pod uwagę jest miejsce w rankingu drugiego najwyżej notowanego singlisty. To sprawia, że jeśli np. Dominic Thiem nie zagra w turnieju, wyznacznikiem dla Austrii będzie Dennis Novak - numer 96. w rankingu.
Obniżona pula nagród i liczba punktów do rankingu
Najwyżej notowany singlista każdej reprezentacji będzie jej kapitanem. W składzie znajdzie się czterech tenisistów - w tym minimum dwóch singlistów. ATP rozważa rozszerzenie kadr do pięciu graczy. Decyzja ma zapaść na początku stycznia.
Pula nagród turnieju wyniesie 7,5 mln dolarów i będzie o 40 proc. mniejsza niż w minionej edycji. Niepokonany singlista w turnieju będzie mógł zyskać maksymalnie 500 punktów do rankingu ATP.
Ważna zmiana w męskich rozgrywkach. Władze ATP zniosły restrykcyjny przepis