Tenis. ATP Melbourne: Karen Chaczanow zatrzymał pogromcę Kamila Majchrzaka. Jannik Sinner wygrał mecz młodych

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Karen Chaczanow
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Karen Chaczanow

Rozstawiony z numerem drugim Karen Chaczanowa w trzech setach pokonał Botika van de Zandschulpa w ćwierćfinale rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne turnieju Great Ocean Road Open. O finał Rosjanin zmierzy się z Jannikiem Sinnerem.

Botic van de Zandschulp rewelacyjnie spisywał się w turnieju Great Ocean Road Open w Melbourne. Holender, aktualnie 159. tenisista rankingu ATP, wyeliminował m.in. Kamila Majchrzaka i awansował do pierwszego w karierze ćwierćfinału w głównym cyklu. I był blisko, by wykonać jeszcze jeden krok. W spotkaniu o półfinał z Karenem Chaczanowem miał dwa meczbole, ale nie wykorzystał szansy i ostatecznie przegrał z Rosjaninem 7:6(6), 5:7, 3:6.

Rozstawiony z numerem drugim Chaczanow na wygraną z rywalem notowanym o 139 miejsc niżej w rankingu pracował aż dwie godziny i 36 minut. W tym czasie zaserwował sześć asów, jeden raz został przełamany i wykorzystał pięć z sześciu break pointów.

Półfinałowym przeciwnikiem Rosjanina będzie Jannik Sinner, deblowy partner Huberta Hurkacza w Great Ocean Road Open. 19-letni Włoch w pojedynku dwóch obiecujących tenisistów okazał się lepszy od 21-letniego Miomira Kecmanovicia. Po prawie dwóch godzinach gry zwyciężył 7:6(10), 6:4, w pierwszej partii broniąc trzech setboli.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Stefano Travaglia, który w piątek pokonał Huberta Hurkacza, w swoim premierowym półfinale w głównym cyklu spotka się z Thiago Monteiro. Brazylijczyk wygrał 6:4, 6:4 z ostatnim reprezentantem gospodarzy, Jordanem Thompsonem, turniejową "11".

Great Ocean Road Open, Melbourne (Australia)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 320,7 tys. dolarów
piątek, 5 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karen Chaczanow (Rosja, 2) - Botic van de Zandschulp (Holandia) 6:7(6), 7:5, 6:4
Jannik Sinner (Włochy, 4) - Miomir Kecmanović (Serbia, 7) 7:6(10), 6:4
Thiago Monteiro (Brazylia) - Jordan Thompson (Australia, 11) 6:4, 6:4

Novak Djoković nie ma obaw. "Przyszłość tenisa jest w dobrych rękach"

Komentarze (0)