Mikst przeszkodził Idze Świątek w awansie? Polska tenisistka zabrała głos

PAP/EPA / DEAN LEWIN / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / DEAN LEWIN / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek odpadła w czwartej rundzie z rywalizacji w wielkoszlemowym Australian Open. Polce pozostała już tylko walka w mikście z Łukaszem Kubotem. Świątek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" zapewniła, że to nie miało wpływ na grę z Simoną Halep.

Priorytetem dla Igi Świątek jest rywalizacja w singlu, ale w Australian Open startuje też w mikście, gdzie stanowi duet z Łukaszem Kubotem. Polska para przebrnęła już przez pierwszą rundę rywalizacji mikstów. Dla Świątek to już jedyna okazja, by powalczyć o sukces na kortach w Melbourne.

Część kibiców zastanawia się jednak, po co Świątek potrzebna jest gra miksta. Pojawiły się pytania, czy miało to wpływ na jej formę i przygotowanie kondycyjne w meczu z Simoną Halep. Przypomnijmy, że Polka po pierwszym secie prowadziła, ale w dwóch kolejnych musiała uznać wyższość rywalki.

Wątpliwości co do startu w mikście rozwiała sama Świątek. - Nie sądzę, by to miało wpływ na wynik. Debel podczas ostatniego French Open bardzo mi pomógł, więc nie traktowałabym tego jako argumentu, że dlatego przegrałam - powiedziała polska tenisistka.

ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły

Jako powody porażki już wcześniej wskazywała trudności ze skończeniem piłek i przejęciem inicjatywy. Rumunka w czasie meczu zmieniła swoją taktykę i z tym nie poradziła sobie triumfatorka zeszłorocznego Roland Garros.

Mikst w Melbourne to także element przygotowań do rywalizacji w tej konkurencji podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. - Nie zajmowałabym Łukaszowi głowy, gdybym nie traktowała go poważnie - dodała polska tenisistka.

Czytaj także:
Bitwa nie tylko na głosy. Wielka mistrzyni stłamsiła opór pretendentki i wciąż może dogonić rekord
Iga Świątek zawiedziona po meczu z Simoną Halep. "To odróżnia wielkie mistrzynie od mniej doświadczonych tenisistek"

Komentarze (0)