Danił Miedwiediew przystąpił do finału Australian Open, notując serię 20 kolejnych wygranych meczów i trzech zdobytych tytułów (w turnieju ATP Masters w Paryżu, ATP Finals i w ATP Cup). W niedzielę jednak nie miał wiele do powiedzenia w pojedynku z Novakiem Djokoviciem. Przegrał 5:7, 2:6, 2:6 i nie wywalczył pierwszego w karierze wielkoszlemowego trofeum.
- Zdecydowanie jest trudno - odpowiedział, zapytany podczas konferencji prasowej o swoje odczucia po finale. - Nie lubię przegrywać. Bez znaczenia, czy jest to I runda, czy finał wielkoszlemowy. Uważam, że to był to tego rodzaju mecz, jakie wygrywałem w tym turnieju, ale tym razem nie zostałem zwycięzcą.
Dla Rosjanina to drugi przegrany wielkoszlemowy finał. W US Open 2019 po pięciosetowej walce okazał się słabszy od Rafaela Nadala. - Powiedziałbym, że porażka w Nowym Jorku bolała bardziej, bo byłem bliżej zwycięstwa. Ale obie bolą. Jedyne, co mnie pokrzepia, to fakt, że dawałem z siebie wszystko na korcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!
25-latek z Moskwy wierzy, że w przyszłości wygra turniej Wielkiego Szlema. - Myślę, że zbliżam się do tego, bo od zawsze podkreślam, że kluczowe jest doświadczenie. Następnym razem, gdy zagram z Novakiem, na pewno na korcie i poza nim kilka rzeczy zrobię inaczej. To nie będzie oznaczało, że mi się powiedzie, ale takie jest życie tenisisty.
Miedwiediew powiedział, że Djoković, który w niedzielę zdobył 18. wielkoszlemowy tytuł, oraz Roger Federer i Nadal, 20-krotni mistrzowie Wielkiego Szlema, to "niewiarygodni tenisiści". - Nie wstydzę się powiedzieć, że tenisiści z "Wielkiej Trójki" są lepsi od pozostałych. Pokazują to fakty i ich osiągnięcia. Oceniam ich jako najtrudniejszych przeciwników w moim życiu.
- Mam 25 lat. Aby zdobyć dziewięć tytułów w Australian Open, jak Novak, musiałbym wygrywać co sezon do 34. roku życia. Tak samo Rafa i jego 13 triumfów w Rolandzie Garrosie. Wierzę w siebie, ale nie sądzę, żebym był w stanie tego dokonać. Mówimy o cyborgach tenisa. Są po prostu niesamowici - dodał.
Trudne okoliczności i nagroda na koniec. Novak Djoković skomentował triumf w Australian Open