W walce o ćwierćfinał imprezy w Monterrey doszło do starcia Chinek. Saisai Zheng (WTA 52) pokonała 6:1, 6:2 Lin Zhu (WTA 101). W ciągu 91 minut 27-latka z Xi'an obroniła pięć break pointów i wykorzystała cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Jej łupem padło 69 ze 115 rozegranych punktów (60 proc.). Zheng przed turniejem w Monterrey miała bilans tegorocznych meczów 0-6.
Kolejną rywalką Chinki będzie Ann Li (WTA 72), która wygrała 6:4, 6:3 z Tamarą Zidansek (WTA 93). W drugim secie Amerykanka od 1:3 zdobyła pięć gemów z rzędu. W trwającym 75 minut meczu zamieniła na przełamanie pięć z siedmiu okazji. Li wystąpi w drugim ćwierćfinale w sezonie. W lutym dotarła do finału turnieju Grampians Trophy w Melbourne.
Anna Kalinska (WTA 130) w 84 minuty pokonała 6:4, 6:3 Ninę Stojanović (WTA 95). Obie tenisistki miały po sześć break pointów. Rosjanka dwa razy straciła serwis, a sama zaliczyła cztery przełamania. Awansowała do pierwszego ćwierćfinału od września 2019 roku (Taszkent).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...
Kolejną rywalką Kalinskiej będzie Viktorija Golubić (WTA 102), która oddała cztery gemy Amerykance Lauren Davis (WTA 79). W ciągu 69 minut Szwajcarka zgarnęła 25 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała trzy z czterech break pointów i uzyskała pięć przełamań. Golubić dotarła do drugiego w tym roku ćwierćfinału w WTA Tour. W Lyonie osiągnęła finał. Rywalizowała również w cyklu ITF i w obecnym sezonie rozegrała już 27 meczów (bilans 23-4).
Abierto GNP Seguros, Monterrey (Meksyk)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 235,2 tys. dolarów
czwartek, 18 marca
II runda gry pojedynczej:
Saisai Zheng (Chiny, 3) - Lin Zhu (Chiny) 6:1, 6:2
Ann Li (USA, 8) - Tamara Zidansek (Słowenia) 6:4, 6:3
Anna Kalinska (Rosja, Q) - Nina Stojanović (Serbia) 6:4, 6:3
Viktorija Golubić (Szwajcaria, Q) - Lauren Davis (USA) 6:3, 6:1
Zobacz także:
Wimbledon: ważny komunikat organizatorów. Dotyczy wszystkich tenisistów i kibiców
Paula Kania-Choduń i Katarzyna Piter postawiły się faworytkom. Zmusiły do wysiłku rozstawioną parę