Król ceglanej mączki wkroczył do swojego królestwa. Na początek Rafael Nadal gra w Monte Carlo, gdzie triumfował już 11 razy (2005-2012, 2016-2018). Pierwszym przeciwnikiem Hiszpana był Federico Delbonis. Argentyńczyk dostał się do głównej drabinki poprzez eliminacje. Z Rafą nie ma miłych wspomnień, bowiem we wcześniejszych czterech pojedynkach nie zdobył nawet seta.
W środę "Delbo" także nie zaskoczył Rafy. Mimo kiepskiej pogody 20-krotny mistrz wielkoszlemowy błyskawicznie wyszedł na 5:0 i pewnie zamknął pierwszego seta. W drugiej odsłonie Argentyńczyk dwukrotnie dał się przełamać, ale odrobił stratę jednego breaka. Jednak od stanu 2:3 nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki i przegrał ostatecznie 1:6, 2:6.
- To dobry początek. Zawsze dobrze jest powrócić do rywalizacji notując zwycięstwo. Rozegrałem solidny mecz i mam nadzieję, że będę to kontynuować - powiedział po meczu Nadal, który z powodu urazu pleców nie grał przez ostatnie dwa miesiące. W środę miał 16 wygrywających uderzeń i 16 niewymuszonych błędów. Jego przeciwnik skończył 11 piłek i pomylił się 23 razy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Bilans Nadala w Monte Carlo wynosi teraz 72-5. W czwartek Hiszpan spotka się z Grigorem Dimitrowem, który pokonał w II rundzie Francuza Jeremy'ego Chardy'ego 7:6(3), 6:4. Tenisista z Majorki ma z Bułgarem bilans 13-1 w zawodach głównego cyklu, z czego 3-0 w Monte Carlo.
W ćwiartce Nadala udaną inaugurację turnieju zaliczył Andriej Rublow. Rozstawiony z "szóstką" Rosjanin bardzo pewnie pokonał w środę Włocha Salvatore Caruso 6:3, 6:2 i dzięki temu po raz pierwszy zameldował się w 1/8 finału imprezy w Monte Carlo. W czwartek czeka go poważniejsze wyzwanie, bowiem jego przeciwnikiem będzie Hiszpan Roberto Bautista, środowy pogromca Amerykanina Tommy'ego Paula.
Bardzo otwarta jest sytuacja w czwartej ćwiartce turniejowej drabinki. Po wycofaniu się zakażonego koronawirusem SARS-CoV-2 Rosjanina Daniła Miedwiediewa szansę na półfinał mają inni gracze. Zrobiło się ciekawie, bo w środę odpadł jeszcze oznaczony "siódemką" Diego Schwartzman, którego wyeliminował Casper Ruud. Norweg zagrał bardzo dobrze i pokonał Argentyńczyka 6:3, 6:3.
Przeciwnikiem Ruuda w czwartkowym pojedynku o ćwierćfinał będzie Hiszpan Pablo Carreno, który w niedzielę cieszył się z tytułu w Marbelli, a w Monte Carlo odprawił w środę Rosjanina Karena Chaczanowa. Walkę o obronę mistrzostwa z 2019 roku kontynuuje Fabio Fognini. Włoch pewnie wygrał z Australijczykiem Jordanen Thompsonem 6:3, 6:3, a w czwartek skrzyżuje rakiety z Filipem Krajinoviciem. Serb stracił tylko trzy gemy w meczu z Argentyńczykiem Juanem Ignacio Londero, który w drabince zastąpił Miedwiediewa.
Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,082 mln euro
środa, 14 kwietnia
II runda gry pojedynczej:
Andriej Rublow (Rosja, 6) - Salvatore Caruso (Włochy, Q) 6:3, 6:2
Roberto Bautista (Hiszpania, 9) - Tommy Paul (USA) 6:3, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 14) - Jeremy Chardy (Francja) 7:6(3), 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Federico Delbonis (Argentyna, Q) 6:1, 6:2
Casper Ruud (Norwegia) - Diego Schwartzman (Argentyna, 7) 6:3, 6:3
Pablo Carreno (Hiszpania, 12) - Karen Chaczanow (Rosja) 6:2, 6:3
Fabio Fognini (Włochy, 15) - Jordan Thompson (Australia) 6:3, 6:3
Filip Krajinović (Serbia) - Juan Ignacio Londero (Argentyna, LL) 6:0, 6:3
Czytaj także:
Lorenzo Sonego zdobył dublet w Cagliari
200. zwycięstwo i tytuł w ojczyźnie Pablo Carreno