Po Hamburgu przyszedł czas na Monachium. Nikołoz Basilaszwili z kolejnym tytułem na niemieckiej mączce

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Nikołoz Basilaszwili, mistrz BMW Open 2021
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Nikołoz Basilaszwili, mistrz BMW Open 2021

Nikołoz Basilaszwili zdobył piąty w karierze tytuł rangi ATP Tour, a trzeci w turnieju rozgrywanym na kortach ziemnych w Niemczech. W finale imprezy w Monachium Gruzin w dwóch setach pokonał Jana-Lennarda Struffa.

Jan-Lennard Struff w zawodowych rozgrywkach wyróżnia się jako świetny deblista. W tej konkurencji zdobył trzy tytuły w głównym cyklu. W tym tygodniu pokazał się ze znakomitej strony jako singlista. W turnieju ATP w Monachium dotarł do swojego pierwszego finału, ale nie wywalczył trofeum, bo w decydującym meczu przegrał 4:6, 6:7(5) z Nikołozem Basilaszwilim.

Basilaszwili idealnie rozpoczął niedzielny pojedynek i już w gemie otwarcia wywalczył przełamanie. Gruzin miał dobry rytm, z którego nie wybiła go nawet półgodzinna przerwa spowodowana opadami deszczu, jaka nastąpiła w połowie pierwszego seta. Po powrocie do gry utrzymał wysoki poziom i dzięki temu wygrał inauguracyjną odsłonę.

W drugiej partii nie było przełamań i o wszystkim rozstrzygał tie break. W nim przy 4-4 Basilaszwili wywalczył mini przełamanie po bekhendowym błędzie rywala. Następnie Gruzin zdobył punkt na 6-4, co oznaczało dwa meczbole. Pierwszego nie wykorzystał, bo zepsuł bekhend, ale przy drugim posłał kończący forhend.

ZOBACZ WIDEO: Polski trener od lat wszystko dokładnie zapisuje. "Sporządzam książkę co pół sezonu"

- To był trudny i zacięty mecz. Jan-Lennard jest wymagającym rywalem, który bardzo dobrze serwuje. Jestem wyjątkowo szczęśliwy. Wygranie tak wielu meczów i zdobycie tytułu to dla mnie dobry impuls - powiedział podczas ceremonii dekoracji Basilaszwili, który za triumf w BMW Open 2021 otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i 41,1 tys. euro.

Dla 29-latka z Tbilisi to piąty w karierze tytuł w głównym cyklu, a drugi w obecnym sezonie (w marcu zwyciężył w Dosze). Wygrał także trzeci turniej w Niemczech po dwóch triumfach w Hamburgu w latach 2018-19. - Wygląda na to, że niemieckie warunki mi odpowiadają - podkreślił.

Z kolei Struff za występ w Monachium zainkasował 150 "oczek" oraz 29,5 tys. euro.

W finale zmagań w grze podwójnej najwyżej rozstawieni Wesley Koolhof i Kevin Krawietz pokonali 4:6, 6:4, 10-5 oznaczoną "trójką" belgijską parę Sander Gille / Joran Vliegen i zdobyli pierwszy wspólny tytuł. Ogółem dla Holendra to siódme deblowe mistrzostwo rangi ATP Tour, a dla Niemca - piąte.

BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 419,4 tys. euro
niedziela, 2 maja

finał gry pojedynczej:

Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, 5) - Jan-Lennard Struff (Niemcy, 7) 6:4, 7:6(4)

finał gry podwójnej:

Wesley Koolhof (Holandia, 1) / Kevin Krawietz (Niemcy, 1) - Sander Gille (Belgia, 3) / Joran Vliegen (Belgia, 3) 4:6, 6:4, 10-5

Mieszane odczucia szkoleniowców Rogera Federera. Są optymistami, ale zauważają niedostatki

Komentarze (0)