Magdalena Fręch pomściła Urszulę Radwańską. Powalczy o półfinał w USA
Magdalena Fręch potrzebowała dwóch setów, aby wygrać drugi mecz w dużym turnieju ITF na kortach ziemnych w Bonita Springs. Polska tenisistka zmierzyła się z Japonką, która wyeliminowała Urszulę Radwańską.
Fręch rozpoczęła od straty serwisu, ale szybko wyrównała. Potem prowadziła 4:2, ale Miyazaki doprowadziła do stanu po 4. Dopiero wówczas Polka wyprowadziła decydujący cios w premierowej odsłonie. W 10. gemie wykorzystała trzeciego setbola przy podaniu Japonki.
W drugiej partii serwis nie był mocną stroną obu pań. W 12 gemach było aż 10 przełamań. Nasza tenisistka uratowała się przed porażką, broniąc setbola przy podaniu rywalki. W decydującym tie breaku łodzianka wróciła ze stanu 2-5 i po 126 minutach zwyciężyła ostatecznie 6:4, 7:6(5).
Dzięki tej wygranej Fręch zameldowała się w ćwierćfinale turnieju ITF na amerykańskiej mączce w Bonita Springs. W piątek powalczy z rozstawioną z piątym numerem Rumunką Iriną Barą (WTA 133).
FineMark Women's Pro Tennis Championship, Bonita Springs (USA)
ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 100 tys. dolarów
czwartek, 13 maja
II runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Yuriko Lily Miyazaki (Japonia, Q) 6:4, 7:6(5)
Czytaj także:
Koszmar Simony Halep
Trudny bój Rafaela Nadala z włoskim talentem