To było interesujące spotkanie. Magda Linette wygrała pierwszego seta meczu z Paulą Badosą, ale Hiszpanka odpowiedziała w drugiej partii. Potem była trzecia odsłona, w której poznanianka wyszła na 3:0 i miała break pointy na wagę kolejnego przełamania. Rywalka jednak wzięła się za odrabianie strat i to ona zwyciężyła ostatecznie 5:7, 6:2, 6:4.
- Magda grała niesamowity tenis, szczególnie w trzecim secie. Walczyłam do ostatniej chwili, tak jak zawsze to robię. Nigdy nie straciłam wiary. To tak właściwie dało mi zwycięstwo w meczu, bo grałam bardzo dobrze w ostatnich gemach i kluczowych momentach trzeciego seta - powiedziała Badosa na konferencji prasowej (cytat za tennis.com).
Hiszpanka awansowała dzięki temu do IV rundy Wimbledonu 2021. W poniedziałek jej przeciwniczką będzie Czeszka Karolina Muchova. Jeśli notowana na 33. miejscu w rankingu WTA tenisistka zwycięży, to po raz drugi z rzędu wystąpi w wielkoszlemowym ćwierćfinale. Kilka tygodni temu dotarła do tej fazy na kortach Rolanda Garrosa, ale niespodziewanie pokonała ją Słowenka Tamara Zidansek.
ZOBACZ WIDEO: Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo na rowerze? Maja Włoszczowska ma kilka rad
Badosa bardzo przeżyła ćwierćfinałowe niepowodzenie w Paryżu. - To było dla mnie trudne. Potrzebowałam kilku dni, aby dojść do siebie. Ale gdy spojrzałam na to z innej perspektywy, to wiedziałam, że miałam za sobą dobry sezon na mączce i bardzo dobrego Rolanda Garrosa - wyznała.
Teraz celem Badosy jest udowodnienie, że nie tylko mączka jest jej ulubioną nawierzchnią. - Chcę pokazać ludziom, że nie jestem zawodniczką tylko na mączkę. To było moim celem, dlatego jestem bardzo szczęśliwa, że jestem w stanie bardzo dobrze grać w tenisa. Mam nadzieję, że będę to kontynuowała - stwierdziła 23-latka.
Zobacz także:
Wimbledon: Novak Djoković wciąż perfekcyjny z kwalifikantami
Wimbledon: smutny wieczór dla gospodarzy