Tradycyjnie ćwierćfinały zawodów Hall of Fame Open podzielono na dwa dni. W czwartek doszło do interesującego spotkania Kevina Andersona z Jackiem Sockiem. Był to pojedynek finalisty Wimbledonu 2018 z triumfatorem londyńskiego turnieju wielkoszlemowego w deblu w sezonie 2014 i 2018. Obaj panowie byli notowani w Top 10, ale problemy zdrowotne sprawiły, że wypadli z tego grona.
Sock wygrał pierwszego seta po tie breaku, ale w dwóch kolejnych odpowiedział reprezentant RPA. Anderson postarał się o dwa przełamania w drugiej odsłonie, a w trzeciej kluczowy okazał się break w siódmym gemie. Dzięki temu były piąty tenisista świata pokonał Amerykanina 6:7(5), 6:2, 6:4.
- Mierzyłem się z bardzo dobrym tenisistą. Jack ma za sobą parę trudnych lat, ale jego poziom jest dużo wyższy niż jego ranking. Musiałem naprawdę się napracować. To był fizyczny mecz, do tego było bardzo ciepło - powiedział Anderson, cytowany przez atptour.com.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak spędza wakacje dziewczyna Ronaldo
W sobotę na jego drodze stanie najwyżej rozstawiony Aleksander Bublik. Kazach nie marnował czasu na korcie i w 76 minut pokonał Tajwańczyka Jasona Junga 6:2, 6:4. 24-latek dobrze czuje się w Newport, gdzie w 2019 roku dotarł do premierowego finału w tourze. Wówczas jednak lepszy od niego okazał się Amerykanin John Isner.
- Przez cały mecz byłem skoncentrowany i pewny siebie. Jung to trudny przeciwnik, bo sporo biega i gra bardzo solidnie. Starałem się utrzymać nerwy na wodzy i dobrze serwowałem, co zdecydowanie mi pomogło - podkreślił Bublik, który w sobotę po raz pierwszy w karierze spotka się z Andersonem.
W piątek odbędą się dwa kolejne ćwierćfinały singla. Zmierzą się w nich Amerykanin Jenson Brooksby i Niemiec Peter Gojowczyk oraz Australijczyk Jordan Thompson i Amerykanin Maxime Cressy.
Hall of Fame Open, Newport (USA)
ATP 250, kort trawiasty, pula nagród 466,8 tys. dolarów
czwartek, 15 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Aleksander Bublik (Kazachstan, 1) - Jason Jung (Tajwan) 6:2, 6:4
Kevin Anderson (RPA, 8/WC) - Jack Sock (USA, WC) 6:7(5), 6:2, 6:4
Zobacz także:
Hubert Hurkacz czeka na igrzyska olimpijskie. "Z takim nastawieniem polecę do Tokio"
Iga Świątek ma jasny cel na igrzyska olimpijskie. "W Tokio spełnię swoje marzenia"