Danił Miedwiediew, aktualny wicelider rankingu, był zdecydowanym faworytem meczu III rundy turnieju ATP Masters 1000 w Toronto przeciw Jamesowi Duckworthowi. I różnica 83 miejsc w światowej klasyfikacji, jaka dzieli obu tenisistów, była w czwartek aż nadto widoczna. Rosjanin bez większych problemów wygrał 6:2, 6:4.
Najwyżej rozstawiony Miedwiediew od początku grał za dobrze i zbyt dokładnie dla kwalifikanta z Australii. Już w piątym gemie, po kończącym forhendzie, wywalczył przełamanie, a w siódmym uzyskał kolejnego breaka. Dzięki temu objął prowadzenie 5:2 i po chwili zakończył pierwszego seta.
Druga partia nic nie zmieniła w obrazie gry. Na korcie wciąż dominował Miedwiediew, który ponownie łatwo wyszedł na 5:2. Wówczas przytrafił mu się jednak słabszy gem i oddał podanie. Kolejnej szansy na zwieńczenie spotkania, przy stanie 5:4, już jednak nie zmarnował. W ostatnim punkcie zaserwował asa i w swoim stylu, bez okazywania radości, zszedł z placu gry jako zwycięzca.
W ciągu 69 minut rywalizacji Miedwiediew zaserwował dziesięć asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał cztery z dziewięciu break pointów, posłał 20 zagrań kończących, popełnił 15 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 62 punkty, o 18 więcej od Duckwortha.
Ćwierćfinałowym rywalem Miedwiediewa będzie Hubert Hurkacz. Zagrają ze sobą drugi raz. Poprzednio zmierzyli się w IV rundzie tegorocznego Wimbledonu. Wówczas, w pojedynku rozgrywanym na przestrzeni dwóch dni, Polak zwyciężył 2:6, 7:6(2), 3:6, 6:3, 6:3.
Mecz Hurkacza z Miedwiediewem zostanie rozegrany w piątek. Początek o godz. 1:00 czasu polskiego.
National Bank Open, Toronto (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 2,850 mln dolarów
czwartek, 12 sierpnia
III runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (Rosja, 1) - James Duckworth (Australia, Q) 6:2, 6:4
ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał
Kto awansuje do półfinału? 
