Na kortach w Landisville w sobotę nadrobiono zaległości. Nie było to łatwe, bo warunki z powodu upalnej pogody znów były trudne. W ćwierćfinale zmierzyły się Magdalena Fręch (WTA 130) i Katarzyna Kawa (WTA 176). Łodzianka była faworytką, ale urodzona w Krynicy tenisistka okazała się lepsza od rodaczki po trzysetowym boju.
Kawa wygrała z Fręch po dwóch godzinach i 17 minutach 6:4, 2:6, 6:2. Było to ich premierowe spotkanie na zawodowych kortach. Dotychczas obie grały przeciwko sobie w mistrzostwach Polski. W finałach dwóch poprzednich edycji krajowego czempionatu górą była tenisistka z Łodzi. W USA Kawa wzięła rewanż za tamte niepowodzenia i przy okazji zakończyła serię siedmiu kolejno wygranych spotkań Fręch.
Po paru godzinach przerwy nasza reprezentantka wyszła na kort po raz drugi, aby w półfinale zmierzyć się z Nurią Parrizas-Diaz (WTA 111). Starająca się o debiut w Top 100 Hiszpanka była faworytką, ale w pierwszym secie zdobyła zaledwie dwa gemy. Jej odpowiedź w dwóch kolejnych odsłonach była jednak znakomita i to ona zwyciężyła ostatecznie 2:6, 6:0, 6:3. Parrizas-Diaz powalczy w niedzielę o tytuł i awans do pierwszej setki rankingu WTA z Belgijką Greet Minnen (WTA 113).
Występ w Landisville pozwoli Kawie awansować w klasyfikacji WTA o około 10 miejsc. Poprawi się również Fręch, która znajdzie się w okolicy 125. pozycji.
Koser Jeweler Tennis Challenge, Landisville (USA)
ITF World Tennis Tour, kort twardy, pula nagród 100 tys. dolarów
sobota, 14 sierpnia
półfinał gry pojedynczej:
Nuria Parrizas-Diaz (Hiszpania, 3) - Katarzyna Kawa (Polska) 2:6, 6:0, 6:3
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Katarzyna Kawa (Polska) - Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 2:6, 6:2
Zobacz także:
Karolina Pliskova powalczy o tytuł w Montrealu
Życiowy sukces Reilly'ego Opelki
ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał