Pablo Carreno był rewelacją igrzysk olimpijskich. Hiszpan niespodziewanie zdobył brązowy medal w singlu, w meczu o trzecie miejsce pokonując Novaka Djokovicia. Po występie w Tokio zrobił sobie krótki urlop od tenisa, ale w tym tygodniu wrócił do rozgrywek i przystąpił do rywalizacji w turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati.
Zmagania w stanie Ohio Carreno zainaugurował w świetnym stylu. W środowym meczu II rundy (w I rundzie miał wolny los) tenisista z Gijon pokonał 6:4, 6:2 Dominika Koepfera, "szczęśliwego przegranego" z kwalifikacji.
Rozstawiony z numerem siódmym Carreno problemy miał jedynie w początkowej fazie spotkania, kiedy jeszcze nie był w odpowiednim rytmie. Gdy go uzyskał, nie dał szans przeciwnikowi. Od stanu 2:3 zdobył dziesięć z 13 rozegranych gemów i odniósł przekonujące zwycięstwo.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dobek zdobył brązowy medal w Tokio. Po powrocie do kraju zdradził kulisy biegu finałowego
Hiszpan w ciągu 80 minut gry zaserwował pięć asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał trzy z czterech break pointów i łącznie zdobył 63 punkty, o 15 więcej od Koepfera.
W III rundzie Carreno, sześciokrotny triumfator turniejów ATP Tour, dwukrotny półfinalista wielkoszlemowego US Open i aktualnie 13. singlista świata, zmierzy się z Hubertem Hurkaczem. Będzie to pierwszy pojedynek pomiędzy tymi tenisistami.
Mecz Hurkacza z Carreno zostanie rozegrany w czwartek.
Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3,028 mln dolarów
środa, 18 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Pablo Carreno (Hiszpania, 7) - Dominik Koepfer (Niemcy, LL) 6:4, 6:2