We wtorek w Chicago doszło do starcia tenisistek, które w ostatnich dniach mierzyły się z Eminą Bektas. Magda Linette (WTA 51) pokonała Amerykankę w I rundzie, a 16-letnia Linda Fruhvirtova (WTA 376) przegrała z nią w decydującej rundzie eliminacji. Czeszka ostatecznie do głównej drabinki weszła i rozprawiła się z Brytyjką Tarą Moore w starciu zawodniczek mających status szczęśliwych przegranych. Linette nie miała łatwej przeprawy z nastolatką. W pierwszym secie wróciła z 3:5, a w drugim z 1:4 i zwyciężyła 7:6(2), 6:4.
Linette od początku miała problemy z odnalezieniem swojego rytmu i więcej było w jej grze chaosu niż skutecznych zagrań. W trzecim gemie popełniła kilka błędów i oddała podanie. Dwa bardzo dobre returny pozwolił jej odrobić stratę. Wciąż jednak miała problemy z serwisem. Podwójny błąd i przestrzelony forhend sprawiły, że ponownie została przełamana.
Fruhvirtova przeprowadzała bardzo dobre ataki, zmieniała kierunki i przy własnym podaniu nie dawała Linette większych szans. Jednak przy 5:4 Czeszce zadrżała ręka, nogi nie pracowały tak starannie jak wcześniej i nie poradziła sobie z presją. Polka rozpoczęła od pięknego skrótu, a kolejne punkty to dwa podwójne błędy i wyrzucony bekhend przez Fruhvirtovą. W 12. gemie dla odmiany blisko seta była Linette, ale jej nastoletnia rywalka pokazała charakter. Czeszka od 0-30 zgarnęła cztery punkty z rzędu i doprowadziła do tie breaka. W nim prym wiodła poznanianka, która I set zakończyła asem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko
Pierwsze dwa gemy II partii były bardzo zacięte. Linette forhendem wykorzystała piątą szansę na przełamanie. Polka mogła podwyższyć na 2:0, ale oddała podanie ze stanu 40-0. Dwa break pointy obroniła, ale przy trzecim popełniła podwójny błąd. Dla odmiany Fruhvirtova błyskawicznie utrzymała podanie na 2:1 serwując dwa asy. Czeszka złapała wiatr w żagle i znów była bardzo skuteczna. Tymczasem Linette osłabła i w czwartym gemie oddała podanie psując bekhend.
Fruhvirtova poszła za ciosem i fantastycznym bekhendem podwyższyła na 4:1. Czeszka jednak znów miała przestój, co Linette bezlitośnie wykorzystała. W siódmym gemie zdobyła przełamanie, gdy rywalka nie znalazła odpowiedzi na jej loba. Końcówka była znakomita w wykonaniu Polki. Skrót i forhend pozwoliły jej objąć prowadzenie 5:4. Po chwili zdobyła piąty gem z rzędu i mecz zakończyła wygrywającym serwisem.
W trwającym 98 minut meczu obie tenisistki zaserwowały po pięć asów i popełniły po cztery podwójne błędy. Linette została przełamana cztery asy, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Polka zdobyła o osiem punktów więcej od Fruhvirtovej (75-67).
Kolejną rywalką Linette będzie najwyżej rozstawiona Daria Kasatkina. Na początku sierpnia tenisistki te spotkały się w San Jose i Rosjanka zwyciężyła po trzysetowym boju.
Tennis in the Land, Cleveland (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 235,2 tys. dolarów
wtorek, 24 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska, 6) - Linda Fruhvirtova (Czechy, LL) 7:6(2), 6:4
Czytaj także:
US Open z rekordową pulą nagród. Powalczą o gigantyczne pieniądze
Dobry początek Łukasza Kubota i Marcelo Melo. Sprostali roli faworytów