W piątek w Portorożu jedna tenisistka wychodziła na kort dwa razy. Kaja Juvan (WTA 103) najpierw dokończyła mecz II rundy. Wykorzystała cztery z sześciu break pointów i pokonała 7:6(1), 6:4 Serbkę Aleksandrę Krunić (WTA 176).
W ćwierćfinale 20-letnia Juvan wygrała 7:6(4), 6:3 ze swoją rodaczką Tamarą Zidansek (WTA 34). W pierwszym secie niżej notowana Słowenka wróciła z 1:3. W drugiej partii zaliczyła przełamanie na 3:1 i utrzymała przewagę. Było to czwarte spotkanie tych tenisistek. Trzy poprzednie padły łupem Zidansek, z czego jedno w tym sezonie w Madrycie.
Sorana Cirstea (WTA 40) przegrała 4:6, 6:4, 1:6 z Jasmine Paolini (WTA 87). Rumunka ze stanu 4:6, 0:3 doprowadziła do trzeciego seta. W nim jedynego gema zdobyła, gdy utrzymała podanie przy 0:3. W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Włoszka zniwelowała 10 z 13 break pointów i wykorzystała pięć z dziewięciu okazji na przełamanie.
Kolejną rywalką Paolini będzie Julia Putincewa (WTA 44), która w 83 minuty pokonała 6:3, 6:2 Lucię Bronzetti (WTA 167). W pierwszym secie Kazaszka wróciła z 0:3. W całym meczu wykorzystała pięć z sześciu break pointów i zgarnęła 24 z 33 punktów przy własnym pierwszym podaniu.
Juvan w półfinale zmierzy się z Alison Riske (WTA 38), która wygrała 6:4, 6:1 z Kristiną Mladenović (WTA 68). Amerykanka od 0:2 zdobyła 12 z 15 kolejnych gemów. W ciągu 90 minut trzy razy oddała podanie, a sama spożytkowała sześć z dziewięciu break pointów.
Zavarovalnica Salva Portoroz, Portoroż (Słowenia)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 235,24 tys. dolarów
piątek, 17 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Julia Putincewa (Kazachstan, 2) - Lucia Bronzetti (Włochy, Q) 6:3, 6:2
Alison Riske (USA, 3) - Kristina Mladenović (Francja) 6:4, 6:1
Jasmine Paolini (Włochy) - Sorana Cirstea (Rumunia, 4) 6:4, 4:6, 6:1
Kaja Juvan (Słowenia) - Tamara Zidansek (Słowenia, 5) 7:6(4), 6:3
II runda gry pojedynczej:
Kaja Juvan (Słowenia) - Aleksandra Krunić (Serbia, Q) 7:6(1), 6:4
Czytaj także:
Liderka rankingu nie zagra w WTA Finals? "To nie jest dobra reklama dla najlepszych dziewczyn na świecie"
"Prawdziwy punkt zwrotny w świecie tenisa". Odważna teza legendarnego deblisty