WTA 500 w Ostrawie był dla Igi Świątek czternastym turniejem w tym sezonie. Polka na początku października pojawi się jeszcze w USA, gdzie będzie rywalizować w prestiżowym Indian Wells Masters.
"Choć sezon zbliża się do końca i zmęczenie narasta, na horyzoncie cały czas są ekscytujące cele" - pisała na Instagramie po przegranym półfinale w Ostrawie z Marią Sakkari (więcej TUTAJ). - Wygrała, bo ostatnio gra od Igi więcej. I dzięki temu czuła się pewniej - tak ostatni mecz Polki ocenił Wojciech Fibak w rozmowie ze Sport.pl.
Legendarny tenisista zupełnie nie zgadza się ze słowami na temat wielkiego zmęczenia sezonem u Świątek. Ekspert podkreśla, że Polce nie przytrafiła się poważna kontuzja i wciąż "świetnie się porusza". - Powiedziałbym, że ona za mało gra. Według mnie na przestrzeni całego sezonu miała kilka niepotrzebnych przerw - dodał Fibak.
Świątek w tym roku zagrała we wszystkich wielkoszlemowych turniejach. Najlepiej wypadła na Rolland Garros, gdzie dotarła do ćwierćfinału, w którym również przegrała z Sakkari. Wystąpiła też na igrzyskach olimpijskich i na pięciu turniejach rangi WTA 1000, z których jeden wygrała - w Rzymie w maju.
Ponadto Świątek pojawiła się na czterech turniejach niższej rangi WTA 500 i w nich również odnotowała jeden triumf - w lutym okazała się najlepsza w Adelajdzie.
Czytaj też: "Jak walec", "utrapienie". Iga Świątek może mówić o pechu
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet