Przed dwoma tygodniami Simona Halep poinformowała o zakończeniu współpracy z Darrenem Cahillem. Australijczyk był jej szkoleniowcem przez wiele lat i doprowadził ją do największych sukcesów - dwóch wielkoszlemowych tytułów (Roland Garros 2018 i Wimbledon 2019) oraz pozycji liderki rankingu WTA.
Teraz Halep będzie występować pod okiem Adriana Marcu, który w przeszłości już z nią współpracował. Rumun był członkiem sztabu szkoleniowego swojej rodaczki, a w końcówce sezonu 2013 roku pełnił funkcję głównego trenera, co zaowocowało triumfami w New Haven, Moskwie i w Sofii.
- To propozycja, którą musiałem przyjąć - mówił Marcu o ponownej współpracy z Halep, cytowany przez hotnews.ro. - Liczę, że Simona znów będzie w bardzo dobrej formie. Chcę, żeby wygrała jak najwięcej meczów i odzyskała wysokie miejsce w rankingu. Głównym celem jest dobra gra w dużych turniejach.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
Nowy-stary trener chce nieco zmienić styl gry swojej podopiecznej. - Musi się rozwijać. To jest coś obligatoryjnego. Chciałbym, żeby była trochę bardziej agresywna - podkreślił.
- Teraz kończy akcje szybciej niż w przeszłości, ale jestem przekonany, że może być jeszcze bardziej agresywna i narzucać swoje warunki rywalkom. Popracujemy nad tym. Nie mam wątpliwości, że możemy to osiągnąć. Jeśli to się uda, przyjdą dobre wyniki - zapewnił.
Halep w tym sezonie często zmaga się z problemami zdrowotnymi i w rankingu WTA spadła na 15. pozycję. W przyszłym tygodniu zamierza wystąpić w turnieju w Indian Wells.