Magdalena Fręch i Katarzyna Kawa nie dostały się do turnieju WTA w Indian Wells na podstawie miejsc zajmowanych w światowym rankingu. Aby zagrać w głównej drabince, muszą przejść przez dwustopniowe kwalifikacje.
Fręch (WTA 106) w eliminacjach została rozstawiona z numerem piątym. W I rundzie zmierzy się z Australijką Lizette Cabrerą (WTA 167). Jeśli wygra, trafi na Amerykankę Franceskę di Lorenzo (WTA 194) bądź na oznaczoną numerem 21. Rebeccę Marino z Kanady (WTA 157).
Trudniejsze zadanie czeka Kawę (WTA 163). Kryniczanka została rozstawiona z numerem 23. i w I rundzie zagra z Paulą Ormaecheą z Argentyny, obecnie dopiero 223., ale niegdyś 59. zawodniczką świata. W przypadku zwycięstwa, w II rundzie zmierzy się z oznaczoną "12" Belgijką Kirsten Flipkens (WTA 132) - byłą 13. tenisistką globu, półfinalistką Wimbledonu i mistrzynią turnieju głównego cyklu w Quebecu - bądź z nieklasyfikowaną w rankingu Amerykanką Theadorą Rabman.
Mecze Polek zostaną rozegrane w poniedziałek na korcie nr 7. O godz. 20:00 naszego czasu rozpocznie się pojedynek Fręch z Cabrerą. Następnie zmierzą się Kawa i Ormaechea.
Turniej BNP Paribas Open odbędzie się w dniach 6-17 października. Pewne występu w głównej drabince są dwie Polki - Iga Świątek i Magda Linette.
Przyznano dzikie karty do BNP Paribas Open. Wśród nagrodzonych dwie legendy i mistrzyni US Open
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!