Najlepszy obecnie tenisista świata wznowił starty w tourze po porażce w finale US Open 2021. Novak Djoković przyleciał do Paryża, gdzie we wtorek zainaugurował zmagania w halowych zawodach ATP Masters 1000. Triumfował tutaj w 2009, 2013, 2014, 2015 i 2019 roku. Teraz chciałby sięgnąć po szóste mistrzostwo i zapewnić sobie miano pierwszej rakiety globu na koniec sezonu 2021.
Djoković otrzymał wolny los w I rundzie. Na początek zmierzył się z Martonem Fucsovicsem, który w przeszłości sprawiał już mu problemy. Węgier zabrał Serbowi po secie na US Open 2018 i podczas zawodów w Dosze w 2019 roku. "Nole" był także od niego lepszy w ćwierćfinale Wimbledonu 2021, gdzie wygrał 6:3, 6:4, 6:4.
Pierwszy set wtorkowego pojedynku nie zapowiadał żadnych problemów. Djoković był poza zasięgiem przeciwnika, który stracił serwis w drugim i ósmym gemie. Niespodziewanie dobra passa Serba została przerwana na początku drugiej odsłony, gdy Węgier najpierw uratował się przed breakiem, a następnie zdobył przełamanie na 2:1. Fucsovics nie dał sobie odebrać prowadzenia. Całego seta serwował na dobrym poziomie, a jego utytułowany rywal nie mógł się wstrzelić na returnie. Ostatecznie tenisista z Budapesztu zamknął tę część pojedynku wynikiem 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"
W decydującym secie Djoković uzyskał korzystny rezultat, choć jego gra nie była idealna. Z łatwością przełamał w czwartym gemie, ale błyskawicznie oddał breaka. Po zmianie stron Serb pokazał się z mocnej strony na returnie. Fucsovics nie radził sobie w wymianach i kiepsko serwował. Faworyt natychmiast zdobył przełamanie na 4:2, a po zmianie stron miał już meczbola. Węgier jeszcze przedłużył mecz o kilka minut, bo w dziewiątym gemie lider rankingu ATP zwieńczył spotkanie przy drugiej okazji.
Djoković zwyciężył ostatecznie 6:2, 4:6, 6:3. Miał problemy, ale jako pierwszy gracz zameldował się w III rundzie paryskiego turnieju. Kolejnego przeciwnika pozna w środę, gdy zmierzą się ze sobą Adrian Mannarino i Gael Monfils. Drugi z Francuzów rozpoczął zmagania we wtorek od trzysetowej wygranej nad Miomirem Kecmanoviciem. Serb zaczął pojedynek od zwycięstwa w pierwszym secie, ale w dwóch kolejnych lepszy był ulubieniec gospodarzy. Oznaczony "15" Monfils pokonał ostatecznie Kecmanovicia 4:6, 7:5, 6:3.
We wtorek dokończono zmagania w I rundzie. Pierwszego przeciwnika poznał oznaczony trzecim numerem Stefanos Tsitsipas. Grek zmierzy się w środę z Alexeiem Popyrinem. Australijczyk wskoczył do drabinki za Lloyda Harrisa z RPA jako "szczęśliwy przegrany" z eliminacji i wykorzystał swoją szansę. Rozgromił bowiem swojego rodaka Aleksa de Minaura 6:0, 6:3. Popyrin zmierzy się z Tsitsipasem po raz pierwszy na zawodowych kortach.
Nieudany występ w Paryżu zanotował bohater turnieju w Wiedniu, Frances Tiafoe. Finalista austriackiej imprezy nie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek i wykorzystał to jego rodak Marcos Giron. Przegrał co prawda pierwszego seta po tie breaku, ale w dwóch kolejnych był już lepszy i zwyciężył ostatecznie 6:7(5), 6:4, 6:3. Giron powalczy w II rundzie z Diego Schwartzmanem. Oznaczony 11. numerem Argentyńczyk rozpoczął występ w Paryżu od niełatwej wygranej nad Australijczykiem Johnem Millmanem 7:6(2), 5:7, 6:2.
Interesujący dla fanów był pojedynek Grigora Dimitrowa z Richardem Gasquetem. Bułgar w ostatnich miesiącach osiągał bardzo dobre rezultaty, natomiast Francuz liczył na wsparcie publiczności. Skończyło się na wygranej Dimitrowa 6:1, 4:6, 6:2. Dzięki temu zwyciężył Gasqueta po raz czwarty z rzędu, ale ciągle ma z nim ujemny bilans w głównym cyklu (4-5). Dimitrow o miejsce w III rundzie powalczy w środę z Rosjaninem Karenem Chaczanowem, którego w zeszłym roku pokonał w Wiedniu.
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 2,603 mln euro
wtorek, 2 listopada
II runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Marton Fucsovics (Węgry) 6:2, 4:6, 6:3
I runda gry pojedynczej:
Gael Monfils (Francja, 15) - Miomir Kecmanović (Serbia, Q) 4:6, 7:5, 6:3
Alexei Popyrin (Australia, LL) - Alex de Minaur (Australia) 6:0, 6:3
Marcos Giron (USA, Q) - Frances Tiafoe (USA) 6:7(5), 6:4, 6:3
Diego Schwartzman (Argentyna, 11) - John Millman (Australia) 7:6(2), 5:7, 6:2
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 16) - Richard Gasquet (Francja, WC) 6:1, 4:6, 6:2
Marin Cilić (Chorwacja) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 6:3, 6:4
wolne losy: Novak Djoković (Serbia, 1); Danił Miedwiediew (Rosja, 2); Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3); Alexander Zverev (Niemcy, 4); Andriej Rublow (Rosja, 5); Casper Ruud (Norwegia, 6); Hubert Hurkacz (Polska, 7); Jannik Sinner (Włochy, 8)
Czytaj także:
Wielkie zmiany w rankingu WTA. Skorzystała Iga Świątek
Włoski talent przed Hubertem Hurkaczem. W rankingu ATP cisza przed burzą