Wielka awantura wokół Djokovicia. Jest odpowiedź
Novak Djoković wciąż nie może być pewny występu w Australian Open. Serbowi grozi deportacja. Kibice krytykują władze, a te odpierają wszelkie zarzuty. - Pan Djoković nie jest trzymany w niewoli - powiedziała minister spraw wewnętrznych.
To jednak nie spodobało się australijskiemu rządowi. Tenisista został zatrzymany na lotnisku i skierowany do hotelu, gdzie czeka na decyzję odnośnie grożącej mu deportacji. Fani protestują, rodzice gwiazdora mówią o tym, w jak fatalnych warunkach musi on przebywać, a politycy nie zmieniają zdania w sprawie anulowania jego wizy.
Australijskie władze odpierają wszelkie zarzuty dotyczące zatrzymania i przetrzymywania gwiazdy tenisa.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat- Pan Djoković nie jest przetrzymywany w niewoli w Australii. W dowolnym momencie, kiedy tylko zechce, może wyjechać, a służby mu to ułatwią - powiedziała Karen Andrews, minister spraw wewnętrznych w australijskim rządzie.
Djokoviciowi zarzuca się brak niezbędnej dokumentacji potrzebnej do wjazdu na teren Australii. Konkretnie chodzi o brak dowodu potwierdzającego szczepienie przeciwko COVID-19.
W kraju tym kładzie się na to duży nacisk, zwłaszcza że służba zdrowia jest u kresu wytrzymałości, a liczba nowych przypadków na dobę wynosi około 70 tysięcy.
Czytaj także:
Piekielnie trudny mecz Igi. To już w piątek rano
Reprezentacja Polski powalczy o finał. To będzie kolejny sprawdzian