Iga Świątek ruszyła do boju w Dosze. To nie był łatwy mecz

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek została przetestowana przez Viktoriję Golubić w turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka potrzebowała trzech setów, aby uporać się ze szwajcarską tenisistką.

Iga Świątek (WTA 8) w Dosze miała wolny los i rywalizację rozpoczęła od II rundy. We wtorek zmierzyła się z Viktoriją Golubić (WTA 36), srebrną medalistką igrzysk olimpijskich w Tokio w deblu. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W Wimbledonie 2019 z wygranej cieszyła się Szwajcarka.

W I secie na tablicy pojawił się wynik 2:2, ale równie dobrze mogło być 4:0 dla Golubić. Szwajcarka bardzo dobrze czytała grę i ją mieszała. Dobrze funkcjonowały jej slajsy, nie unikała skrótów, pokazywała siłę swojego jednoręcznego bekhendu i spryt przy siatce. Świątek była lekko uśpiona i miała problemy ze złapaniem rytmu. Nie traciła jednak cierpliwości i w ważnych momentach przejmowała inicjatywę.

W pierwszym gemie Polka wyszła obronną ręką ze stanu 0-40. Zdobyła pięć punktów z rzędu, z czego dwa kończącymi bekhendami. Kolejne dwa break pointy obroniła w trzecim gemie. Świątek pozwoliła wyszumieć się rywalce i później wzięła sprawy w swoje ręce. Od stanu 2:2 wiodła prym na korcie pokazując agresywną, skuteczną i sprytną grę. Zaliczyła dwa przełamania.  Kilka bardzo dobrych returnów dało jej prowadzenie 4:2. W ósmym gemie Polka zmarnowała pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej Golubić zepsuła return.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem

W II partii nastąpiła seria przełamań. W pierwszym gemie serwis straciła Świątek, by po chwili popisać się wolejem i returnem, które pomogły jej odrobić stratę. Golubić jednak wróciła na dobry poziom z początku meczu i popełniała niewiele błędów. Kapitalnym forhendem po linii wykorzystała break pointa na 2:1. Polka mogła wyrównać na 2:2, ale Szwajcarka pod 15-40 zdobyła cztery punkty z rzędu. Golubić była w natarciu. Bardzo starannie konstruowała punkty, pokazywała bogatą paletę swoich zagrań. Świetnie wykorzystywała geometrię kortu prezentując precyzję i skuteczność na linii końcowej i przy siatce.

W poczynania Świątek wkradło się trochę chaosu i popełniała więcej błędów. W siódmym gemie oddała podanie wyrzucając forhend. To nie był jednak koniec emocji w tym secie. Golubić miała dwie piłki setowe. Polka je obroniła i głębokim returnem wymuszającym błąd odrobiła część strat. Jednak nie zbliżyła się na 4:5. Zepsuty forhend kosztował raszyniankę stratę podania. Tym samym dobiegła końca II partia.

W III secie Świątek wróciła do równowagi. Pierwsze cztery gemy przebiegły szybko zgodnie z regułą własnego podania. Przy 2:2 Polka zdobyła przełamanie w wielkim stylu. Długą wymianę obfitującą w zmiany rytmu zakończyła efektownym bekhendem po linii. Raszynianka rozegrała końcówkę koncertowo i jeszcze mocniej przycisnęła rywalkę. Wyśmienity forhend dał jej break pointa na 5:2. Golubić nie wytrzymała napięcia, popełniła forhendowy błąd i oddała podanie. W ósmym gemie Polka zniwelowała dwa break pointy i przypieczętowała awans akcją z głębokim serwisem i forhendem.

W trwającym dwie godziny i dwie minuty meczu Świątek posłała 30 kończących uderzeń przy 37 niewymuszonych błędach. Golubić zanotowano 20 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki. Polka obroniła siedem z 11 break pointów i wykorzystała sześć z 10 szans na przełamanie.

W III rundzie Świątek zmierzy się w środę z Rosjanką Daria Kasatkina. W ubiegłym tygodniu w Dubaju Polka rozbiła Rosjankę 6:1, 6:2.

Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 2,331 mln dolarów
wtorek, 22 lutego

II runda gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 7) - Viktorija Golubić (Szwajcaria) 6:2, 3:6, 6:2

Czytaj także:
Francuzka sprawiła sensację! 14-letnia Czeszka przeszła do historii
Imponujące otwarcie. Hubert Hurkacz bezlitosny dla Kazacha

Źródło artykułu: