Niesamowite ćwierćfinały w Monte Carlo. Zwycięzcy przeszli drogę z piekła do nieba

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Alexander Zverev
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Wieczorne ćwierćfinały turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo dostarczyły mnóstwo wrażeń. Alexander Zverev po tie breaku decydującego seta pokonał Jannika Sinnera, a Stefanos Tsitsipas odrobił duże straty w meczu z Diego Schwartzmanem.

Spośród ćwierćfinałów turnieju ATP Masters 1000 w Monte Carlo mecz Alexandra Zvereva z Jannikiem Sinnerem zapowiadał się najciekawiej. I z pewnością spotkanie rozstawionego z numerem drugim Niemca z 20-letnim Włochem nie zawiodło oczekiwań. Ostatecznie, po trzech godzinach i siedmiu minutach zażartej walki, Niemiec zwyciężył 5:7, 6:3, 7:6(5).

Mecz obfitował w zwroty sytuacji. W pierwszym secie Zverev prowadził już 4:1, lecz przegrał 5:7. W drugim role się odwróciły. To Sinner wywalczył przewagę przełamania, ale roztrwonił prowadzenie. W decydującej partii Niemiec wyszedł na 5:3, jednakże dał się dogonić i musiał zapracować na zwycięstwo w dramatycznym tie breaku.

- Ta wygrana wiele dla mnie znaczy. W tym roku przeważnie przegrywałem tak wyrównane mecze, więc jestem bardzo szczęśliwy, że ten wygrałem - mówił, cytowany przez atptour.com, 24-latek z Hamburga, który w piątek zapisał na swoim koncie pięć asów, pięć przełamań i 35 zagrań kończących.

ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie

W półfinale Zverev zmierzy się ze Stefanosem Tsitsipasem. Będzie to dziesiąty oficjalny mecz pomiędzy tymi tenisistami. Bilans wynosi 6-3 dla Greka, w tym 2-0 na kortach ziemnych.

Oznaczony numerem trzecim Tsitsipas także ma za sobą niezwykle trudną batalię. Broniący tytułu w Monte Carlo Grek pokonał Diego Schwartzmana, turniejową "12", 6:2, 6:7(3), 6:4 po dwóch godzinach i 43 minutach.

Tsitsipas w piątek przebył drogę z nieba do piekła i z powrotem. Po wygraniu pierwszego seta w drugim prowadził 5:2, lecz wówczas doznał niewytłumaczalnej zapaści i przegrał tę partię w tie breaku. Z kolei w trzeciej odsłonie Grek przegrywał 0:4, ale wykazał się niesamowitym finiszem i zdobył sześć końcowych gemów z rzędu.

Tenisista z Aten zakończył mecz z czterema asami, siedmioma breakami i 31 uderzeniami wygrywającymi. - W drugim secie byłem blisko. To był moment, kiedy powinienem był zakończyć ten pojedynek. Potem poczułem, że to, co robię na korcie, nie działa. Ale po prostu starałem się jak najdłużej pozostać w meczu, choć w trzecim secie nie spodziewałem się wiele dobrego - skomentował.

Rolex Monte-Carlo Masters, Monte Carlo (Monako)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 5,415 mln euro
piątek, 15 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Alexander Zverev (Niemcy, 2) - Jannik Sinner (Włochy, 9) 5:7, 6:3, 7:6(5)
Stefanos Tsitsipas (Grecja,3) - Diego Schwartzman (Argentyna, 12) 6:2, 6:7(3), 6:4

Odprawił Djokovicia i się nie zatrzymuje. Życiowy sukces Hiszpana w Monte Carlo

Komentarze (1)
avatar
fanka Rożera - official SF
16.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bądź pewien. Ty zaś z piekła nie wyjdziesz nigdy za to jak kłamiesz, kłamałeś i manipulujesz, szczujesz jak typowy płatny propagandysta i szur łamiąc polskie prawo o braku cenzury i wolności sł Czytaj całość