Wieczorne granie w Barcelonie. Hit dla Carlosa Alcaraza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
zdjęcie autora artykułu

Piątek był dniem, w którym w Barcelonie nadrobiono wszystkie zaległości. Kibice nie narzekali na nudę. Wydarzeniem wieczoru był pojedynek Carlosa Alcaraza ze Stefanosem Tsitsipasem.

Z powodu opadów deszczu na piątek zaplanowano wszystkie mecze III rundy oraz ćwierćfinały. Organizatorzy mogą odetchnąć z ulgą, bo udało się zrealizować plan. Do tego interesujących pojedynków nie brakowało. Aby wyłonić półfinalistów, potrzebne były trzysetowe starcia.

Kibice wyczekiwali zwłaszcza pojedynku Stefanosa Tsitsipasa z Carlosem Alcarazem. Gdy Grek pokonał w III rundzie Grigora Dimitrowa, a Hiszpan swojego rodaka Jaume'a Munara, ich marzenie się ziściło. Panowie stworzyli ciekawe widowisko w wieczornej scenerii. Ateńczyk mógł już odczuwać zmęczenie po zeszłotygodniowych bojach w Monte Carlo, ale odrodził się w drugim secie. Alcaraz wygrał ostatecznie 6:4, 5:7, 6:2.

- Prawdopodobnie to moje największe zwycięstwo na mączce. Zagrałem niewiarygodnie, niesamowita była również atmosfera na korcie. Wszystko było niewiarygodne - kibice, poziom mojego tenisa i całego meczu - powiedział w wywiadzie na korcie Alcaraz, który w poniedziałek zadebiutuje w Top 10. Jego bilans z Tsitsipasem wynosi obecnie 3-0.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!

W sobotę przeciwnikiem Alcaraza będzie Alex de Minaur. Australijczyk dobrze czuje się na katalońskiej mączce. W piątek skorzystał najpierw na problemach zdrowotnych Lloyda Harrisa z RPA, a następnie stoczył morderczy bój z Cameronem Norrie'em. Dla Brytyjczyka był to drugi tak trudny pojedynek, bowiem wcześniej odprawił Martona Fucsovicsa. Pochodzący z Sydney tenisista zwyciężył Norrie'ego 6:3, 5:7, 6:1 i to on powalczy o finał. De Minaur i Alcaraz nie grali jeszcze ze sobą w głównym cyklu.

Diego Schwartzman pokonał najpierw w III rundzie Włocha Lorenzo Musettiego, a następnie odwrócił losy pojedynku z Feliksem Augerem-Aliassime'em. Wygrał z Kanadyjczykiem 3:6, 6:2, 6:3 i wystąpi w półfinale. Jego przeciwnikiem będzie w sobotę Pablo Carreno. Hiszpan także zaliczył powrót ze stanu 0-1 w setach, bowiem wygrał z Norwegiem Casperem Ruudem 4:6, 7:6(8), 6:3, broniąc w 10. gemie drugiego seta trzech piłek meczowych. Carreno ma ze Schwartzmanem bilans 2-1 w głównym cyklu. W zeszłym roku pokonał go w ćwierćfinale zawodów w Barcelonie.

Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania) ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,661 mln euro piątek, 22 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 5) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, 1) 6:4, 5:7, 6:2 Alex de Minaur (Australia, 10) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, 4) 6:3, 5:7, 6:1 Diego Schwartzman (Argentyna, 6) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 3/WC) 3:6, 6:2, 6:3 Pablo Carreno (Hiszpania, 8) - Casper Ruud (Norwegia, 2) 4:6, 7:6(8), 6:3

III runda gry pojedynczej:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 1) - Grigor Dimitrow (Bułgaria, 14) 6:1, 6:4 Carlos Alcaraz (Hiszpania, 5) - Jaume Munar (Hiszpania, WC) 6:3, 6:3 Cameron Norrie (Wielka Brytania, 4) - Marton Fucsovics (Węgry) 7:5, 6:7(9), 6:4 Alex de Minaur (Australia, 10) - Lloyd Harris (RPA) 6:0 i krecz Diego Schwartzman (Argentyna, 6) - Lorenzo Musetti (Włochy) 6:4, 7:5 Felix Auger-Aliassime (Kanada, 3/WC) - Frances Tiafoe (USA, 13) 7:5, 6:4 Pablo Carreno (Hiszpania, 8) - Lorenzo Sonego (Włochy, 11) 6:2, 5:7, 6:2 Casper Ruud (Norwegia, 2) - Emil Ruusuvuori (Finlandia) 6:2, 6:2

Czytaj także: Kolejny turniej bez Rosjan i Białorusinów? W sprawę zaangażował się premier Zostaną ukarani za... ukaranie Rosjan? Zaskakujące doniesienia

Źródło artykułu:
Czy Carlos Alcaraz wygra turniej w Barcelonie?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
annaadamczyk1
23.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Alcaraza robi się taki sam krętacz jak Nadal!... W meczu z Tsitsipasem ewidentnie naciągał czas przed serwisem a w toalecie był ponad 7(!) minut.... Bezkarnie oczywiście.... Nie trzeba być sp Czytaj całość