Serwisowa niemoc Daniela Michalskiego. To nie mogło się dobrze skończyć
Daniel Michalski nie odegra pierwszoplanowej roli w challengerze ATP rozgrywanym w Pradze. Nasz reprezentant przebrnął przez dwustopniowe eliminacje, ale w turnieju głównym nic szczególnego nie zwojował.
Lepszy od Michalskiego okazał się sklasyfikowany równo sto pozycji wyżej w rankingu ATP Federico Gaio, rozstawiony w Pradze z numerem ósmym. Włoch w niespełna godzinę i dziesięć minut wygrał 6:3, 6:1.
Reprezentant Polski niestety nie radził sobie przy własnym podaniu. Wygrał tylko pierwszego gema serwisowego, a w siedmiu kolejnych został przełamany. Wynik podreperował nieco gemami wygranymi przy returnie.
Nasz tenisista tylko minimalnie poprawi swój dorobek w rankingu ATP. Punkty otrzyma za przebrnięcie dwustopniowych eliminacji. W pierwszym meczu pokonał 5:7, 6:2, 6:1 Uzbeka Sanjara Fajziewa, a w drugim wygrał walkowerem z Niemcem Tobiasem Kamke.
Michalski zajmuje aktualnie 283. miejsce w rankingu ATP. Dobre wyniki w najbliższych tygodniach i awans o około 50 pozycji otworzyłyby mu drogę do wielkoszlemowych eliminacji. Na kortach Rolanda Garrosa na pewno jeszcze zawodnika z Warszawy nie zobaczymy.
I.CLTK Prague Open, Praga (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 45,7 tys. euro
wtorek, 3 maja
I runda gry pojedynczej:
Federico Gaio (Włochy, 8) - Daniel Michalski (Polska, Q) 6:3, 6:1
Zobacz też:
Sensacyjne doniesienia nt. Djokovicia. Wywoła kolejny skandal?
Ukrainiec ostro zareagował na słowa Rafy Nadala