Decyzja organizatorów Wimbledonu o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów była pierwszym takim krokiem w tenisie. Do tej pory zawodnicy z obu krajów mogli rywalizować w turnieju, ale jedynie pod neutralną flagą. To oznacza, że na londyńskich trawiastych kortach nie zagrają m.in. Danił Miedwiediew czy Aryna Sabalenka.
O ile kibice dobrze przyjęli taką decyzję, o tyle samo tenisowe środowisko protestowało przeciwko takim radykalnym decyzjom. Wśród przeciwników wykluczenia Rosjan i Białorusinów jest m.in. Rafael Nadal.
Jego słowa zbulwersowały Serhija Stachowskiego, który kilka tygodni temu wstąpił do armii, sięgnął po broń i walczył z rosyjskim agresorem. Były tenisista zdał już sprzęt i został przeniesiony do rezerwy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek bije rekordy popularności. Szok!
Stachowski postanowił odpowiedzieć Nadalowi w mediach społecznościowych. - Rywalizowaliśmy razem, graliśmy przeciwko sobie. Rafael, proszę powiedz mi, czy to jest sprawiedliwe, że ukraińscy gracze nie mogą wrócić do domu? Czy to sprawiedliwe, że ukraińskie dzieci nie mogą grać w tenisa? Czy to sprawiedliwe, że Ukraińcy umierają? - zapytał.
Co powiedział Nadal? - To bardzo niesprawiedliwe rozwiązanie dla moich kolegów. Jaka jest ich wina w tym, że rozpoczęła się wojna? Żal mi ich i szkoda, że tak się stało. Gdy rząd wprowadza ograniczenia, to należy tego przestrzegać, ale to naprawdę niesprawiedliwe - mówił Hiszpan.
Początek Wimbledonu jest zaplanowany na 27 czerwca. Natomiast zakończenie turnieju przypadnie na 10 lipca.
@RafaelNadal we competed together.. we’ve played each other on tour. Please tell me how it is fair that Ukrainian players cannot return home? How it is fair that Ukrainian kids cannot ply tennis? How is it fair that Ukrainians are dying ? https://t.co/l3bZtBEfsU
— Sergiy Stakhovsky (@Stako_tennis) May 2, 2022
Czytaj także:
Rafael Nadal wraca do gry. Hiszpan wskazał, czego potrzebuje
Turniej w Madrycie pełen niespodzianek. Odpadły kolejne mocne nazwiska