W tym artykule dowiesz się o:
Kłamstwo doskonałe
Rok 1997 nie był najlepszym okresem w życiu Andre Agassiego. Jego małżeństwo z Brooke Shields wisiało na włosku, walczył ze zdrowiem, a tenis nie sprawiał już tej radości co kiedyś. Amerykanin rozegrał wtedy zaledwie 24 pojedynki, przez co wypadł z czołowej "100" rankingu ATP.
To właśnie wtedy zaczął regularnie zażywać krystaliczną metamfetaminę, co wykazały testy antydopingowe przeprowadzone podczas zawodów w Stuttgarcie. Całą sprawę załagodził list do ATP, w którym Agassi zapewnił, że zażył narkotyki nieświadomie, a część winy zrzucił na kolegę. Federacja dała wiarę tym wyjaśnieniom i nie ukarała Amerykanina karą dyskwalifikacji. W następnym sezonie Agassi odnalazł swoją najwyższą formę, a do końca kariery zdobył jeszcze pięć tytułów wielkoszlemowych. W wydanej w 2009 roku, trzy lata po zakończeniu zawodowych występów autobiografii, Amerykanin przyznał, że kłamał.
Zobacz wideo: E-sport zyskuje popularność. Niedługo Polska będzie jak Azja?
Tytuł wielkoszlemowy na osłodę
Turniej w Monachium nie będzie miejscem dobrych wspomnień dla Marina Cilicia. To tutaj Chorwat przegrał dwukrotnie w finale, a w jednej z jego próbek moczu z 2013 roku wykryto niketamid.
We wrześniu ukarano go dziewięciomiesięczną dyskwalifikacją z mocą wsteczną, a po apelacji do Sportowego Sądu Arbitrażowego skrócono ją do czterech miesięcy, dzięki czemu na korcie zjawił się ponownie już w październiku. Punkty wróciły na konto Chorwata, a on sam zaczął odbudowywać dawny ranking. Rok później był już ósmą rakietą świata z premierowym triumfem wielkoszlemowym na koncie.
Argentyńscy muszkieterowie
Nandrolon - to ten środek znaleziono w kwietniu 2001 roku w organizmie 19-letniego Guillermo Corii, uczestnika turnieju w Barcelonie. Argentyńczyk został zdyskwalifikowany na dwa lata i ukarany karą w wysokości blisko 100 tys. dolarów. Trzeci singlista świata tłumaczył się tym, że jedynym suplementem jakiego używał, były multiwitaminy produkowane przez jedną z fabryk w New Jersey. Zlecił także specjalne badania laboratoryjne, które wykazały związek pomiędzy środkiem znalezionym w organizmie Argentyńczyka a przyjmowanymi przez niego tabletkami.
To wystarczyło ATP, które skróciło dyskwalifikację do siedmiu miesięcy, a tenisista z Rufino powrócił do zawodowych turniejów w marcu 2002. Pozwał nawet producenta tabletek, ale proces zakończył się ugodą na kwotę do dziś nieujawnioną.
Jego rodak, Juan Ignacio Chela dobrowolnie poddał się karze trzymiesięcznej dyskwalifikacji za stosowanie metylotestosteronu.
Aż 15 miesięcy bez rakiety w dłoni musiał spędzić Guillermo Canas, w którego próbce znaleziono diuretyk hydrochlorothiazidu. Ostatecznie Argentyńczyk udowodnił, że ten środek nie miał wpływu na jego organizm i został oczyszczony z zarzutów.
Największym echem odbiła się jednak sprawa Mariano Puerty, który w 2005 roku niespodziewanie znalazł się w finale Rolanda Garrosa, co od razu wzbudziło podejrzenia wielu fanów tenisa. Dwa lata wcześniej zawodnik z Cordoby przyłapany na stosowaniu sterydów anabolicznych, ale po złożeniu wyczerpujących wyjaśnień jego karę zmniejszono z 24 na 9 miesięcy.
Przypuszczenia okazały się prawdziwe, podobnie jak wynik testów po finale paryskiego turnieju. Argentyńczyka ukarano najpierw 8-letnią dyskwalifikacją, ale Międzynarodowy Trybunał do Spraw Sportu obniżył ją do dwóch sezonów.
Nieszczęśliwy pocałunek
W maju 2009 nazwisko Richarda Gasqueta nagle zniknęło ze wszystkich list startowych. Podejrzewano kolejną kontuzję, ale jak się później absencja byłej siódmej rakiety świata okazało to efekt zawieszenia nałożonego przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF).
W próbce moczu Francuza znaleziono ślady kokainy. Dwa miesiące później mieszkaniec Neuchatel powrócił na kort, a główną linią obrony przed komisją antydopingową było to, że narkotyk znalazł się w jego organizmie poprzez… pocałunek z przypadkową kobietą w jednym z klubów nocnych.
Limity nie są dla wszystkich
Kontuzje zmusiły Martinę Hingis do zakończenia kariery sportowej już w 2002 roku, w wieku 22 lat. Głód tenisa nie dał za swoje i cztery lata później znów można ją było zobaczyć na korcie. W wielkim stylu powróciła do czołowej "10" rankingu WTA i odniosła kilka imponujących zwycięstw.
W kolejnym sezonie problemy ze zdrowiem dały o sobie znać i w listopadzie 2007 Szwajcarki zwołała specjalną konferencję prasową, na której ogłosiła, że znów odwiesza rakietę na kołku. Powodem była pozytywny wynik kontroli antydopingowej w trakcie Wimbledonu. W jednej z jej próbek moczu pobranych w trakcie Wimbledonu znaleziono pochodną kokainy. Pomimo, że poziom stężenia w organizmie Hingis był niższy od limitów ustalonych przez wiele narodowych federacji, ITF zdecydowało się zdyskwalifikować ją na dwa lata.
W 2013 roku Hingis wznowiła karierę, a od połowy ubiegłego sezonu wspólnie z Sanią Mirzą zdominowała rozgrywki w grze podwójnej, sięgając z Hinduską po trzy tytuły wielkoszlemowe.
Prawo (nie) działa wstecz
W próbce Petra Kordy po odpadnięciu w ćwierćfinale Wimbledonu 1998 wykryto nandrolon. Wynik badania ogłoszono w grudniu, świętujący kilka miesięcy wcześniej triumf w Australian Open Czech stracił wszystkie punkty i pieniądze wywalczone przy Church Road, ale nie został zawieszony w prawach zawodnika.
Wkrótce Międzynarodowa Federacja Tenisowa przyznała się do błędu i złożyła do sądu apelację od własnej decyzji, jednak Sąd Najwyższy w Londynie odrzucił ten pozew. Późniejszy wieloletni trener Radka Stepanka został zdyskwalifikowany dopiero we wrześniu 1999 z mocą wsteczną do wspomnianego Wimbledonu.
Niechlubne początki
Po kilku latach gry u boku różnych tenisistów Marcelo Melo rozpoczął współpracę z Andre Sa. Brazylijczycy szybko awansowali z poziomu challengerów do turniejów ATP. Zameldowali się także w ćwierćfinale US Open i byli o krok od finału Wimbledonu. Cieniem na tych sukcesach położył się rezultat badania antydopingowego Melo przeprowadzonego po jednych z jesiennych zawodów.
Mieszkaniec Belo Horizonte przyznał się do nieświadomego zażywania leków przeciwbólowych, które zawierały środki niedozwolone przez WADA i dobrowolnie poddał się dwumiesięcznej dyskwalifikacji. Powrócił do gry w listopadzie i już w pierwszym występie sięgnął po zwycięstwo. Renesans kariery Brazylijczyka nadszedł u boku Ivana Dodiga – wraz z Chorwatem zdobył pierwszy wielkoszlemowy tytuł, a od 5 miesięcy znajduje się na szczycie rankingu ATP.
W duecie raźniej
Międzynarodowa Federacja Tenisowa nie zawsze daje wiarę zapewnieniom tenisistów. Podczas Rolanda Garrosa 1995 w organizmie Matsa Wilandera i jego partnera deblowego Karela Novacka znaleziono ślady kokainy. Na początku Szwed i Czech próbowali zarzucić niekompetencję laborantom badającym ich próbki, jednak kiedy kolejne analizy przyniosły te same rezultaty, przyjęli je do wiadomości. Przyznali jednak, że nie wiedzą w jaki sposób mogli przyjąć narkotyki.
Po blisko dwuletnim procesie parę szwedzko-czeską zdyskwalifikowano na trzy miesiące. Ponadto Wilander i Novacek musieli zwrócić wszystkie pieniądze zarobione na korcie od czasu pobrania próbki. Te kwoty sięgały w obydwu przypadkach 200 tys. dolarów.
Bezkarność?
Zdecydowanie najsurowiej Międzynarodowa Federacja Tenisowa obeszła się z Wayne'em Odesnikiem. W 2010 roku w torbie Amerykanina znaleziono fiolki z hormonem wzrostu (HGH), za co został wówczas zdyskwalifikowany na dwa lata, ale w wyniku dobrego sprawowania karę tę skrócono do roku.
W marcu 2015 Odesnik ponownie złamał przepisy antydopingowe. Tym razem w pobranych u niego w grudniu 2014 roku i styczniu 2015 roku próbkach moczu znaleziono zakazane substancje, m.in. sterydy. ITF podjęła decyzję o zawieszeniu Odesnika na 15 lat za złamanie przepisów Tenisowego Programu Antydopingowego. Taką samą decyzję podjęła Amerykańska Agencja Antydopingowa i rezydujący w Fort Lauderdale zawodnik stracił możliwość startów w turniejach do 2030 roku.
Dwa miesiące później na liście zdyskwalifikowanych pojawiło się kolejne nazwisko. W próbce moczu oddanej przez Katerynę Kozłową podczas turnieju WTA w Dubaju znaleziono dimetylobutyloaminę, niedozwolony środek z grupy stymulantów. Ukrainka straciła wszystkie punkty zdobyte w kolejnych trzech miesiącach i wypadła z czołowej „100” rankingu singlistek, jednak jest na najlepszej drodze by powrócić do tego grona. Od poniedziałku jest 131. rakietą świata.
Na stosowaniu niedozwolonych środków przyłapani zostali również m.in.: Karol Beck (Słowacja) Aleks Bogomołow Jr. (USA) Lourdes Dominguez (Hiszpania) Sesil Karatanczewa (Bułgaria) Robert Kendrick (USA) Stefan Koubek (Austria) Nuria Llagostera Vives (Hiszpania) Laura Pous (Hiszpania) Barbora Strycova (Czechy) Filippo Volandri (Włochy)